Paryski Tydzień Mody rozpoczął się z hukiem, kiedy Kylie Jenner przybyła na premierę sezonu z żywą lwią głową przewieszoną przez ramię.
Suknia Schiaparelli, która również pojawiła się na wybiegu, jest wykonana z „pianki, wełny i sztucznego futra i ręcznie malowana, aby wyglądała jak najbardziej realistycznie” – napisała marka na Instagramie.
Aby wszystko było jasne, marka dodała wielkimi literami: „Podczas tworzenia tego wyglądu nie ucierpiały żadne zwierzęta”.
Ale wybór najmłodszego, kontrowersyjnego potomka klanu Kardashian-Jenner do wypuszczenia sukni otwartej na interpretacje mógł być błędem francuskiego domu mody.
Gdyby ktokolwiek nosił prawdziwą głowę lwa, myśleli komentatorzy mediów społecznościowych, byłby to Jenner. Wydaje się, że wielu użytkowników Twittera myli pelerynę z prawdziwym kawałkiem taksydermii.
Niektóre reakcje były bardziej subtelne. Jeden z komentarzy pod postem Schiaperelli na Instagramie, który zebrał ponad 600 polubień, brzmiał: „Musimy przestać postrzegać zwierzęta jako „produkty luksusowe”. Mogą być zrobione z pianki, ale są gatunkiem zagrożonym, który w przeszłości był zabijany, by zmienić skórę. w ubranie”.
Dom mody, który ma głębokie powiązania z surrealistycznym ruchem artystycznym, został założony w 1927 roku. Podobnie jak wiele luksusowych marek modowych tamtych czasów, dom pod kierownictwem swojej założycielki Elsy Schiaparelli pierwotnie używał futer i skór zwierzęcych. punkt kulminacyjny. Podczas gdy ponadgabarytowy motyw zwierzęcy pozostał, gdy Tod’s Group ożywiła markę w 2012 roku, od tego czasu dom unika prawdziwego futra.
Nie wszyscy obrońcy praw zwierząt byli zaskoczeni lwem, a prezes PETA Ingrid Newkirk chwaliła pojawienie się. powiedziała TMZ że kolekcja głów zwierząt 3D marki była „cudownie innowacyjna” i „może być oświadczeniem przeciwko polowaniu na nagrody, w którym rodziny lwów są rozdzierane, aby zaspokoić ludzki egoizm”.
Stylizacja Jennera była jedną z serii odzieży ze sztucznego futra, zaprojektowanej przez Daniela Rosebery’ego. W kolekcji znalazła się również czarna peleryna kojota, wzorowana na Naomi Campbell, oraz suknia bez ramiączek w panterkę śnieżną, z równie realistyczną peleryną zwisającą ze stanika.
Poza pokazem w Petit Palais muzyk Doja Cat reżyserował także (ludzkie) głowy. Jej twarz i całe ciało są pomalowane na czerwono i wysadzane 30 000 kryształów Swarovskiego. Złożona aplikacja efektów wizualnych, nazwana „Doja’s Inferno” przez Pata McGratha, wizażystę, który ją stworzył, zajęła ponad pięć godzin.
Wygląd Doja Cat był ukłonem w stronę kolekcji Roseberry, która została zainspirowana Dziewięcioma Kręgami Piekła Dantego.
W notatkach z projekcji Rosebery pisze: „To, co przyciągnęło mnie w 'Inferno’, to nie tylko teatralne popisy twórczości Dantego – była to doskonała metafora udręki, z jaką zmaga się każdy artysta lub osoba twórcza, gdy siedzimy przed ekranem lub deska do rysowania”.
Motyw Inferno mógł być ukłonem w stronę procesu projektowania, ale równie dobrze mógł zostać zastosowany do odbioru zestawu.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”