Australia obroniła trofeum Chappell-Hadley po fenomenalnym występie w kręgle, broniąc 174 runów i przypieczętowując 72-runowe zwycięstwo na Eden Park, które zadecydowało o zwycięstwie w serii T20 w trzech meczach.
Dostarczone przez kapitana drużyny Kiwi Mitchella Santnera uderzenie Australii wyglądało znacznie poniżej poziomu małego stadionu w Auckland.
Tylko Travis Head (45 z 22) i Pat Cummins (28 z 22), którzy zajęli ósme miejsce, aby utrzymać statek, byli pod wrażeniem kija w piątkowy wieczór.
Nie miało to znaczenia, ponieważ słabi zawodnicy Black Caps nie byli już w stanie posunąć się dalej w pościgu, osiągając 102 punkty w wyniku zaciekłego australijskiego ataku.
Josh Hazlewood (1-12 z czterech) zdobył kluczową bramkę otwierającego Finna Allena w pierwszej partii, po czym w grze w przewadze wyprodukował rzadkie, dziewicze T20.
Australijski atak na boisko obejmował powrót rękawicznika Matthew Wade'a, który pobiegł do uderzenia Willa Younga i złapał go w dół boiska, doprowadzając Nowozelandczyków do stanu 2-14.
Nowa Zelandia bez Kane’a Williamsona i Darryla Mitchella nie naraziła Prashena Ravindry z powodu kontuzji kolana i przeżyła dalsze nieszczęścia.
Otwierający Devon Conway nie był w stanie odbijać po kontuzji bramkarza, która zmusiła go do oddania rękawiczek Allenowi i wysłania go do szpitala na przemiatanie podczas rund w Nowej Zelandii.
Hazlewood wyprodukował sześć punktowanych piłek w piątej partii, gdy Australia odkręciła śrubę, a Nathan Ellis (2-16 z trzech), jedna z trzech zmian w australijskim składzie, rzucił Santnera na szóste miejsce.
Gdy drużyna Black Caps podjęła akcję ratunkową przy wyniku 4-29, Adam Zampa (4-34 z czterech) rzucił kolejnymi piłkami Josha Clarksona i Adama Milne'a, aby przekreślić ich szanse.
Glenn Phillips (42 z 35) był ich najlepszy, próbując ustabilizować rundy, zanim stał się trzecią ofiarą Zampy, który przez długi czas był łapany.
Los Nowej Zelandii na początku meczu wyraźnie kontrastował z sytuacją Australii, która rozpoczęła mecz jak błyskawica, ale straciła zapał.
Napędzana głową (45 z 22) Australia po ośmiu overach osiągnęła wynik 2-103 i wydawało się, że będzie gotowa na potworną sumę.
Od tego momentu zespół się rozpadł, a wśród porażek znalazł się powrót Steve’a Smitha.
Smith, bez kontraktu IPL, potrzebował biegów, aby udowodnić swoją wartość w czerwcowym Pucharze Świata T20, a trener Andrew McDonald przyznał, że jego występ w Auckland „zadecyduje, co się stanie” z jego miejscem w Pucharze Świata.
34-latek zdobył nieprzekonujące 11 punktów, po czym stracił wagę w walce z Lockie Fergusonem (4-12 z 3,5 overów) w wieczór, w którym większość odbijających miała problemy.
Australię często kusiło, aby tonkować, biorąc pod uwagę krótkie granice, a czterech z ich pierwszej szóstki zostało przyłapanych na próbie odbijania.
Glenn Maxwell (sześć) i Marsh (26) dołączyli do Trenta Boulta po trzech dostawach, a wkrótce potem Josh Inglis (pięć) i Wade (jeden).
Wraz z Fergusonem pod wrażeniem był także tempoman Kiwi Ben Sears (2-29 z czterech).
Pomimo braku partnerstwa wkład Tima Davida, a zwłaszcza Cumminsa w późnych rundach, oznaczał, że Australia zanotowała wynik, któremu Nowozelandczycy nie byli w stanie dorównać.
Drugie rundy meczowe ostro kontrastowały z otwarciem w Wellington, które Australia wygrała, gdy David wyczarował ostatnie cztery piłki.
Wynik oznacza, że trzeci mecz, także na stadionie Eden Park w Auckland, będzie pełen napięcia.
Po serii T20 Australia skupi się na serii testowej składającej się z dwóch meczów, która rozpocznie się w czwartek w Wellington Basin Reserve.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”