Prezydent Joe Biden miał nadzieję na wsparcie ze strony Rezerwy Federalnej w tym roku. W środę Fed zadał cios tym nadziejom.
Jay Powell, szef banku centralnego, potwierdził to, co wielu podejrzewało od jakiegoś czasu: obniżki stóp procentowych w największej gospodarce świata nie są bliskie. Gospodarka jest nadal zbyt gorąca, aby rozpocząć łagodzenie polityki pieniężnej, a zadanie Fed polegające na sprowadzeniu inflacji z powrotem do docelowej wartości 2% jest dalekie od ukończenia.
Wysokie koszty pożyczek, na które narzekają amerykańscy wyborcy, prawdopodobnie utrzymają się przynajmniej do wyborów prezydenckich w listopadzie przyszłego roku.
Stanowi to dylemat dla Bidena i Powella. Gospodarka amerykańska jest silna: rozwija się szybciej niż jej odpowiedniki w innych gospodarkach rozwiniętych i zbliża się do pełnego zatrudnienia. Jednak ta władza jest głównym powodem, dla którego Fed prawdopodobnie pozostawi stopy procentowe na poziomie wyższym, niż chcieliby tego wyborcy lub prezydent.
Federalny Komitet Otwartego Rynku przyznał to w środę w Waszyngtonie, zauważając, że w ostatnich miesiącach poczynił niewielkie postępy na drodze do osiągnięcia celu inflacyjnego wyznaczonego przez bank centralny. Język jego oświadczenia wykluczał obniżkę stóp procentowych w czerwcu, podczas kolejnego posiedzenia Fed.
Powell powiedział, że wyższe stopy procentowe „będą potrzebować więcej czasu, aby wykonać swoją pracę”, a podmiotom ustalającym stopy procentowe zajmie więcej czasu, zanim nabiorą wystarczającej pewności, aby zacząć je obniżać – słowa, które również natychmiast podały w wątpliwość obniżki w lipcu.
Stawia to najważniejszy bank centralny świata w niezręcznej sytuacji przed wyborami pomiędzy Bidenem a Donaldem Trumpem. Może się wydawać, że obniżki stóp procentowych na koniec kampanii będą sprzyjać Bidenowi. Brak cięć może pomóc Trumpowi.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu Powell stanowczo stwierdził, że stopy procentowe w banku centralnym nie zostaną ustalone zgodnie z tegorocznym kalendarzem politycznym. To pozostawia obniżkę stóp procentowych na wrześniowym posiedzeniu Fed, chociaż analitycy uważają, że będzie to zbyt bliskie głosowaniu 5 listopada.
„To będzie dokładnie pomiędzy dwiema debatami prezydenckimi” – powiedział Vincent Reinhart, główny ekonomista w Dreyfus & Mellon, odnosząc się do głosowania FOMC z 18 września. „FOMC słusznie dba o publiczny odbiór swoich działań Mniej więcej w czasie wyborów opinia publiczna może być zdezorientowana co do jego zamiarów. Musisz wybrać miejsce, w którym masz pewność, że społeczeństwo zrozumie, dlaczego robisz to, co robisz Do.”
Zbliżanie się do wyborów przy rekordowym wzroście kosztów zadłużenia w USA do najwyższego od 23 lat poziomu z 5,25% do 5,5% – przy znacznie wyższym oprocentowaniu kredytów hipotecznych i kart kredytowych – byłoby ciosem dla wysiłków Bidena mających na celu pozyskanie wyborców, którzy zagłosują na wybory. . Myślę, że gospodarka była silniejsza pod rządami Trumpa.
Fakt, że Fed jest obecnie zmuszony pozostawić stopy procentowe na wyższym poziomie na dłużej, ponuro przypomina, że inflacja przez prawie całą pierwszą kadencję Bidena była nieprzyjemnie wysoka.
Presja cenowa gwałtownie odbiła się na kosztach żywności, energii i mieszkań – towarów, które Powell określił w środę jako „podstawowe artykuły życia” – czyniąc inflację najważniejszym problemem gospodarczym, przed którym stoją dotychczas wyborcy.
Szef Fed wyraził także wątpliwości, czy bank centralny będzie w stanie osiągnąć miękkie lądowanie i doprowadzić inflację do poziomu 2 procent bez załamania gospodarki i spowodowania powszechnej utraty miejsc pracy.
W środę powiedział, że Powell „nie poddał się” przy scenariuszu umiarkowanym. Zauważył, że na przykład dostęp większej liczby pracowników do rynku pracy w Stanach Zjednoczonych – korzyść dla gospodarki przyćmiona obecnie przez retorykę polityczną na temat imigracji – pomógł stłumić presję cenową w 2023 r. Mogłoby to „podziałać na rzecz obniżenia inflacji” rok również.
Prezes Fed pozostał optymistyczny, stwierdzając, że jego „osobistym oczekiwaniem” jest to, że bank centralny poczyni w tym roku pewien postęp w kierunku stopy 2 procent, ponieważ koszty wynajmu przestały tak szybko rosnąć. Nie wiedział jednak, czy ochłodzenie będzie „wystarczające”, aby obniżyć stopy procentowe w 2024 roku.
„Musimy pozwolić, aby dane nas do tego doprowadziły” – powiedział.
Wszystkie te komunikaty opublikowane w środę przez Fed zaprzeczają bardziej optymistycznym prognozom przedstawionym na początku roku, które sugerowały, że podstawowym scenariuszem było miękkie lądowanie.
Jednak zarówno dla Bidena, jak i inwestorów śledzących każdy ruch Fed, środowa dawka twardej rzeczywistości banku centralnego mogła być gorsza.
Seria danych wskazujących na wyższą od oczekiwań inflację wzbudziła wśród części uczestników rynku obawy, że kolejna zmiana stóp procentowych może być wyższa. Powell rozwiał te obawy w środę, mówiąc, że podniesienie stóp procentowych w celu ograniczenia rosnącej inflacji jest „mało prawdopodobne”. Akcje notowane na giełdzie w Nowym Jorku początkowo rosły, by w dalszej części dnia spaść.
„Próg podwyżki jest wyraźnie wyższy niż próg obniżki, ale oba są wysokie” – stwierdziła Diane Swonk, główna ekonomistka amerykańskiej firmy KPMG.
„Fed nie jest pewien, jak szybko uda mu się podnieść inflację do 2 procent, ale jest przekonany, że stopy procentowe są wystarczająco wysokie” – powiedział Stephen Blitz, główny ekonomista TS Lombard.
Powell od razu zauważył, że stanowisko Fed w sprawie stóp procentowych jest odzwierciedleniem siły amerykańskiej gospodarki – subtelną dawką dobrych wiadomości dla każdego, kto ogląda tę sytuację w Białym Domu.
Powell przyznał, że Fed pozostanie w tyle za swoimi odpowiednikami po drugiej stronie Atlantyku – takimi jak Europejski Bank Centralny, który ma obniżyć stopy procentowe w czerwcu – ale tylko dlatego, że gospodarka amerykańska jest zdrowsza niż inne gospodarki.
„Różnica między Stanami Zjednoczonymi a innymi krajami, które obecnie rozważają obniżenie stóp procentowych, polega na tym, że nie osiągają one wzrostu gospodarczego, jaki obserwujemy” – stwierdził. „Mają takie same wyniki w zakresie inflacji jak my, a może trochę lepsze, ale nie widzą takiego wzrostu, jaki my.
„Właściwie mamy luksus silnego wzrostu gospodarczego, silnego rynku pracy, bardzo niskiej stopy bezrobocia, wysokiego poziomu tworzenia miejsc pracy i tego wszystkiego” – dodał. „Możemy uzbroić się w cierpliwość i zachować ostrożność i ostrożność, gdy będziemy zbliżać się do decyzji o obniżce stóp procentowych”.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji