Dyrektorzy Goldman Sachs zmagają się z pytaniem, czy potrzebują w tym roku podwyżek dla młodszych bankierów inwestycyjnych, aby dorównać rywalom na Wall Street, po tym, jak narzekali młodsi pracownicy. Spalony.
Niektórzy menedżerowie wyższego szczebla argumentowali, że podwyżka pensji w połowie roku stanowiłaby „niebezpieczny precedens” i oznaczałoby zerwanie z mantrą banku „płać za wyniki”, według osób zaznajomionych z dyskusją.
Historycznie banki inwestycyjne unikały dużej inflacji stałych wynagrodzeń, którą trudno zredukować w przerwach. Zamiast tego mają tendencję do nagradzania pracowników premiami, które mogą się znacznie różnić z roku na rok, w zależności od ogólnych wyników poszczególnych osób i banków.
Jednak kilka amerykańskich banków ostatnio podniosło gwarantowane wynagrodzenie podstawowe analityków bankowości inwestycyjnej pierwszego roku, w tym Citigroup, która w zeszłym tygodniu zaoferowała podwyżkę do 25 000 $ za pensje stałe do 100 000 $ rocznie.
JPMorgan Chase i Barclays również podniosły podobne pensje do 100 000 USD z 85 000 USD pod koniec czerwca, podczas gdy Bank of America i Wells Fargo podniosły w pierwszym roku 10 000 USD na początku tego roku.
To sprawiło, że Goldman Sachs stał się jedną z ostatnich twierdz na Wall Street, wywołując wewnętrzną debatę na temat właściwego sposobu działania.
„Nie powinniśmy angażować się w tę grę polegającą na podnoszeniu i obniżaniu wynagrodzeń co kilka miesięcy” – powiedziała jedna z osób zaangażowanych w dyskusje. „Jeśli zachowujesz się w ten sposób, skończysz z najemnikami. Płacimy pod koniec roku za wydajność.”
Według Wall Street Oasis analitycy i partnerzy Goldmana już w pierwszym roku zarabiają mniej niż jest to typowe w branży. Analitycy pierwszego roku w banku zarabiają średnio niecałe 86 000 dolarów plus 37 500 dolarów premii, co oznacza, że średnia z Wall Street wynosi odpowiednio 91 400 i 39 700 dolarów.
Niektórzy menedżerowie obawiają się, że Goldman zaryzykuje utratę kilku obiecujących juniorów, jeśli nie będzie mógł dorównać takim firmom jak JPMorgan Chase, nie wspominając o firmach technologicznych, w tym Apple i Google.
Goldman odmówił komentarza.
Dwóch szefów bankowości inwestycyjnej, James Esposito i Dan Dies, omawiało ostatnio tę kwestię podczas serii telekonferencji wydziałowych. Powiedzieli pracownikom, że śledzą ruchy płac konkurencji i są świadomi długiego czasu pracy pracowników podczas pandemii, kiedy rynki finansowe były wyjątkowo zajęte.
Rok wypłaty dla analityków i partnerów Goldman na pierwszym roku trwa do końca lipca, a oni mają odkryć swoje pakiety wypłat w sierpniu.
Esposito i Des obiecali hojnie nagrodzić młodych pracowników, aby odzwierciedlić wysokie zyski banku. Jednak nie poruszyli jeszcze kwestii wynagrodzeń, czyniąc bank jednym z ostatnich pożyczkodawców, którzy doszli do porozumienia z Morganem Stanleyem.
Bankowi zależy na tym, aby przy każdym wzroście wynagrodzenia nadal koncentrować się na nagrodach związanych z wynikami.
„Wciąż myślimy o podzieleniu bazy i nagrody” – powiedziała inna osoba zaznajomiona z dyskusją. „Przyglądamy się temu, co zrobili rówieśnicy, nie tylko w bankowości inwestycyjnej, ale także w innych branżach. Wojna o talenty jest bardziej zaciekła niż kiedykolwiek”.
Pracowników poproszono o przyjrzenie się temu, co bank określa jako „całkowite roczne wynagrodzenie” lub „PATC”, zamiast porównywać wynagrodzenia podstawowe z płacami wypłacanymi ich rówieśnikom.
Kwestia wypalenia wśród młodszych pracowników stała się przedmiotem szczególnego zainteresowania Goldmana, po grupie analityków bankowości inwestycyjnej przez pierwszy rok. Ujawnione O wpływie godzin kary na ich zdrowie psychiczne.
David Solomon, dyrektor generalny Goldman, również wyróżnił pożyczkodawcę, zajmując zdecydowane stanowisko przeciwko elastycznym rozwiązaniom, gdy biura są w pełni otwierane. Opisał pracę w domu jako „aberrację, którą jak najszybciej naprawimy”.
Citigroup i UBS zapowiedziały, że przyjmą hybrydowe modele powrotu do pracy, podczas gdy kierownictwo Goldman, wraz ze swoimi odpowiednikami w Morgan Stanley i JPMorgan, wyraźniej mówili o tym, jak ważne jest posiadanie pracowników w biurze.
„Goldman nie chce zatrudniać ludzi, dla których najważniejsza jest liczba dni, które muszą spędzić w biurze” – powiedział jeden z menedżerów wyższego szczebla. „Inni mogą to mieć”.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji