Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Glenn Phillips występuje w meczu Blackcaps z Bangladeszem pierwszego dnia pierwszego testu

Glenn Phillips występuje w meczu Blackcaps z Bangladeszem pierwszego dnia pierwszego testu

Pierwszy test, Sylhet: Bangladesz 310-9 (Mahmoud Hasan Joy 86; Glenn Phillips 4:53, Kyle Jamieson 2:52, Ajaz Patel 2:76) vs. Nowa Zelandia. Kliknij Tutaj Aby uzyskać pełną tabelę wyników.

Glenn Phillips miałby duże szanse zostać czołowym strzelcem bramek Nowej Zelandii w pierwszych rundach pierwszego testu przeciwko Bangladeszowi.

Jednak już w swoim drugim teście – prawie cztery lata po debiucie w Sydney przeciwko Australii – wszechstronny zawodnik poprowadził atak Black Caps czterema bramkami, zapewniając gościom przewagę już pierwszego dnia w Sylhet.

Bangladesz miał dziewięć uderzeń dwucyfrowych, ale tylko jeden przekroczył 37, gdy nowozelandzcy melonicy pokonali kilka frustrujących momentów, utrzymując przeciwników na poziomie 310-9, gdy słabe światło doprowadziło do wczesnych problemów z kikutami.

Phillips był dla wielu zaskoczeniem w porównaniu z Rashinem Ravindrą – wyróżniającym się wykonawcą Nowej Zelandii w jednodniowym Pucharze Świata – ponieważ wielokrotnie pomagał Ajazowi Patelowi i Ishowi Sodhiemu, a także zajął szóste lub siódme miejsce.

Jednak niespodziewany zawodnik dał drużynie zawodnika, który będzie utrzymywał piłkę z dala od leworęcznych odbijających z Bangladeszu – z trzema z nich w pierwszej piątce – zamiast rotacji lewą ręką Ravindry.

Phillips zdobył tanią furtkę testową z piłką, która nawet nie uderzyła w pokład. Dołożył jeszcze dwa, zanim próba zatrzymania bramki wślizgiem spowodowała, że ​​jego kolano wbiło się głęboko w miękką trawę, co początkowo wzbudziło strach przed kontuzjami.

Glenn Phillips z Nowej Zelandii wykonuje gesty podczas meczu Pucharu Świata z Pakistanem w Bengaluru w Indiach.  (Zdjęcie z pliku)

Ijaza Rahiego/AFP

Glenn Phillips z Nowej Zelandii wykonuje gesty podczas meczu Pucharu Świata z Pakistanem w Bengaluru w Indiach. (Zdjęcie z pliku)

Jednak 26-latek, wiedząc, że istnieje możliwość zdobycia pięciu bramek, odmówił zastąpienia go przez 12. zawodnika i podniósł kolejny skalp i zakończył dzień wynikiem 4-53 z 16 overów. To był jego najlepszy powrót w kręgle w krykieta pierwszej klasy, z jego poprzednim wynikiem 4-70, zdobywając tylko 40 bramek w 49 meczach pierwszej klasy, średnio 41,40.

READ  Boks: Tinta Smith zmierzy się z Trish Vaca w Hamilton o tytuł mistrza kraju w wadze cruiser

Tuż przed podwieczorkiem pierwszego dnia Nowa Zelandia myślała o odrobinie radości, której doświadczyła.

Dla kontrastu Bangladesz obfitował w wydarzenia, a otwierający mecz Mahmoud Hasanjoi przedarł się do stulecia testowego, które było o krok od komplikacji dla gości.

Jednak zwolnienie Joy’a zaledwie czterema piłkami po upadku trzeciej furtki pozwoliło Black Caps wyjść na szczęśliwszą stronę na pniach, pomimo nieszczęść gospodarzy przez większą część dnia otwarcia serii składającej się z dwóch testów.

Po przegranej losowaniu i poproszeniu o wystawienie piłki do pola, Nowa Zelandia poszła na rotację już po sześciu overach, wystawiając Patela, który nieznacznie nie trafił w piłkę, ale dokonał przełomu, często kręcąc krótką piłką i rzucając Zakira Hasana.

Nowy kapitan Bangladeszu Najm Hossain Shanto od początku grał ze skupieniem, używając nóg i uderzając Patela w powietrzu.

Momentami miał wrażenie, że wciąż jest w finale Pucharu Świata, a Kane Williamson trzymał piłkę tak samo, jak on, wykonując replikę swojej bekhendowej próby odrzucenia Rohita Sharmy w półfinale przeciwko Indiom, usuwając kapitana na boisko. radość i zawstydzenie Phillipsa.

Patel, Phillips i Ish Sodhi zagrali przed lunchem, ale nie byli w stanie wypracować sobie stałego rytmu, gdy gospodarze w pierwszej sesji strzelili 46 runów poza bramką od spinnerów – trzy szóstki i siedem czwórek.

Bangladeszski duet Joy i Mominul Haque przez większą część drugiej sesji cieszył się zdrową dawką szczęścia, a obrońcom Black Caps zdarzały się śmiechy i błędy.

Kiedy jednak wydawało się prawdopodobne, że drugiego dnia meloniki będą musiały ciężko pracować, obaj odbijający zginęli w promieniu pięciu piłek po ostrym złapaniu bramkarza Toma Blundella w dolną krawędź Mominula niedaleko Phillipsa i furtka spadła po zdobyciu bramek. Od tego czasu regularność.

Kyle Jamieson dokonał niezwykłego powrotu do krykieta testowego w Nowej Zelandii.  (Zdjęcie z pliku)

Mike’a Hewitta/Getty Images

Kyle Jamieson dokonał niezwykłego powrotu do krykieta testowego w Nowej Zelandii. (Zdjęcie z pliku)

Kyle Jamieson został wybrany do rozegrania swojego pierwszego testu od 17 miesięcy po powrocie do zdrowia po problemach z plecami, które po raz pierwszy nękały go podczas drugiego testu przeciwko Anglii w czerwcu ubiegłego roku.

READ  Black Caps zostali pokonani w historycznej porażce testowej z Bangladeszem

Naładowany nową piłką – zamiast możliwości zatrudnienia Neila Wagnera jako potencjalnego wichrzyciela i konia pociągowego w starej piłce – starszy marynarz w pełni zasłużył na dwa skalpy, gdyż swoim odbiciem sprawiał kłopoty wszystkim odbijającym.

Czasami następowała duża zmiana sytuacji, co choć zadowalało nowozelandzkie trio, było również niepokojące dla drużyny, która miała uderzyć jako ostatnia w furtkę, która mogła pęknąć pod wpływem pięciu dni słońca.

Gospodarze wybrali tylko jednego szybkiego melonika – leworęcznego Sharifa Islama – i drugiego dnia będą starali się wykorzystać warunki z trzema specjalistycznymi spinnerami.

W przypadku Black Caps celem będzie jedno trafienie i mocne uderzenie.