Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Rula Khalaf, redaktorka „Financial Times”, wybiera w tym cotygodniowym biuletynie swoje ulubione artykuły.
Giełdy w USA przeżywały swój najlepszy dzień od ponad dwóch miesięcy po tym, jak kluczowy raport z rynku pracy okazał się poniżej oczekiwań, budząc nadzieje, że inwestorzy będą chcieli obniżyć stopy procentowe w dalszej części roku.
W kwietniu Stany Zjednoczone utworzyły 175 000 miejsc pracy, znacznie poniżej oczekiwań przewidzianych w ankiecie Bloomberga na temat 241 000 stanowisk pracy i najmniejszego wzrostu od sześciu miesięcy.
Spowolnienie na rynku pracy spowodowało, że indeks Standard & Poor’s 500 wzrósł o 1,3 procent, kończąc tydzień, w którym prezes Rezerwy Federalnej Jay Powell zasygnalizował, że stopy procentowe pozostaną na najwyższym od 23 lat poziomie 5,25–5,5 procent dłużej. jest oczekiwany.
Inwestorzy odetchnęli z ulgą, gdy Powell stwierdził również, że „jest mało prawdopodobne”, aby kolejna zmiana stóp procentowych była wyższa. Chociaż podwyżki stóp procentowych uznano za mało prawdopodobne, możliwość ta powróciła do dyskusji z inwestorami po kilku zestawach solidnych danych o inflacji.
Inwestorzy na rynku kontraktów terminowych zareagowali na piątkowy raport o zatrudnieniu, przesuwając oczekiwania dotyczące pierwszej obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na wrzesień, a nie na listopad.
Chociaż ich początkowe przekonanie osłabło w późniejszych transakcjach, według narzędzia FedWatch Chicago Mercantile Exchange około 70 procent zakładów nadal sugerowało, że stopy procentowe będą niższe po wrześniowym posiedzeniu Fed. Cięcia o około ćwierć punktu w tym roku są obecnie wyceniane na rynku kontraktów terminowych.
Rentowność dwuletnich obligacji skarbowych, która zmienia się wraz z oczekiwaniami dotyczącymi stóp procentowych, spadła o 0,07 punktu procentowego do 4,81 procent podczas notowań późnym popołudniem na Wall Street, ale wkrótce potem spadła aż o 0,16 punktu procentowego do najniższego poziomu od miesiąca. Raport został wydany.
Stopa bezrobocia w USA wzrosła nieznacznie do 3,9 proc. wobec szacunków na poziomie 3,8 proc.
Korekty danych z lutego i marca wykazały, że utworzono o 22 000 mniej miejsc pracy niż wcześniej zgłaszano. Spowolnienie tworzenia miejsc pracy było najbardziej widoczne w sektorach rekreacji, hotelarstwa, budownictwa i sektora rządowego, podczas gdy zatrudnienie utrzymywało się na wysokim poziomie w służbie zdrowia i handlu detalicznym.
Z raportu wynika również, że średnia tygodniowa liczba przepracowanych godzin spadła, a wzrost zarobków był słaby.
„To była rekordowa, a może prawie rekordowa, ciepła zima, która mogła nieco pobudzić wzrost zatrudnienia, a teraz wracamy do tego trendu” – powiedział Paul Ashworth, główny ekonomista Capital Economics na Amerykę Północną. „Ale to z pewnością sprawia, że rynek myśli, że obniżki stóp procentowych mogą nie być wykluczone – ponieważ nie tylko spowalnia wzrost zatrudnienia, ale także średnie godzinowe zarobki są bardzo słabe”.
Michael Feroli, główny ekonomista JP Morgan w USA, podtrzymał swoje oczekiwania co do pierwszej obniżki stóp procentowych w lipcu po „powitalnych” danych o zatrudnieniu. „Nie ma rynku, ale wierzymy, że jeśli kolejne dwa raporty z rynku pracy wykażą dalsze spowolnienie aktywności na rynku pracy, Fed nie będzie miał nic przeciwko wycofaniu się z niektórych ograniczeń polityki” – powiedział.
Nawet w obliczu spowolnienia na rynku pracy, kolejne kroki Fed będą w większym stopniu napędzane danymi o inflacji, biorąc pod uwagę obawy, że nie spadnie ona tak szybko, jak liczyli urzędnicy. „Odczyty inflacji nadadzą ton Fed” – powiedziała Kathy Bostiancic, główna ekonomistka w Nationwide.
Jednak liczby te prawdopodobnie stłumią wszelkie dyskusje na temat ewentualnej konieczności dalszego podniesienia stóp procentowych przez Fed, aby powstrzymać przegrzanie gospodarki, co byłoby ulgą dla amerykańskiego banku centralnego.
„To wciąż bardzo dobry raport o zatrudnieniu, a na rynku pracy nie widać zbyt wielu oznak pęknięć” – powiedział Ryan Sweet, główny ekonomista Oxford Economics w USA. „Ogólnie rzecz biorąc, Fed chciał właśnie tego: spadku wzrostu liczby miejsc pracy, nieznacznego spowolnienia rynku pracy lub po prostu przywrócenia równowagi”.
Jednak Veronica Clark, ekonomistka Citibanku w USA, stwierdziła, że jest „trochę zaniepokojona” piątkowym raportem jako „pierwszą oznaką”, że rynek pracy może spowalniać. „Zatrudnienie spada, skraca się czas pracy, rośnie liczba niepewnych form zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Wszystko to wskazuje na to, że firmy chcą obniżyć koszty pracy.
Niecałe sześć miesięcy przed wyborami w USA prezydent Joe Biden określił te dane jako kolejną oznakę odporności gospodarki pod jego okiem. „Wielki powrót Ameryki trwa” – stwierdził w oświadczeniu.
„Kiedy objąłem urząd, odziedziczyłem gospodarkę stojącą na skraju najgorszego kryzysu gospodarczego od stulecia. Miałem plan przekształcenia naszego kraju i zbudowania naszej gospodarki od środka i od dołu do góry. I teraz to widzimy planuj w działaniu.”
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji