Napisane przez Gabrielę Bachinską i Paula Florkevicha
BRUKSELA/WARSZAWA (Reuters) – Sąd Najwyższy Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polski system dyscyplinowania sędziów narusza prawo unijne, co jest częścią narastającej walki o demokratyczne zasady, która grozi Warszawie utratą części kluczowych środków na rozwój.
Rządzący nacjonaliści w Polsce utworzyli izbę dyscyplinarną przy Sądzie Najwyższym w ramach szeroko zakrojonej reformy sądownictwa, potępionej już przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (ETS) w Luksemburgu i władze wykonawcze z siedzibą w Brukseli, które pełnią funkcję strażnika prawa na całym świecie. Państwa członkowskie.
Dążąc do tego, Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Rada „nie zapewnia wszystkich gwarancji bezstronności i niezależności, a w szczególności nie jest chroniona przed bezpośrednim lub pośrednim wpływem polskiego ustawodawcy i władzy wykonawczej”.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości wezwał już Warszawę do natychmiastowego wstrzymania wszystkich postępowań w izbie dyscyplinarnej, ale polski Sąd Najwyższy stwierdził w środę, że wniosek jest niezgodny z konstytucją i kraj nie powinien się podporządkować.
„To wyraźna konsekwencja dla każdego polskiego obywatela, że Konstytucja jest najwyższym prawem prawnym” – powiedział w czwartek dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki. On i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedzieli, że postrzegają stanowisko UE jako motywowane politycznie.
Spór może skutkować nałożeniem przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości wysokich kar na Warszawę lub inne kraje UE w celu zawieszenia finansowania. Polska ma otrzymać z bloku około 770 miliardów złotych (200 miliardów dolarów) do 2028 roku. Jej nominalny PKB w 2020 roku wyniósł 2,3 biliona złotych (595 miliardów dolarów).
Polskie rządy kwestionowały prymat prawa europejskiego nad prawem krajowym, podstawową zasadę integracji europejskiej. Wywołało to ostrzeżenia, że rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) odchodzi od Unii Europejskiej, co pobudziło rozwój społeczno-gospodarczy byłego kraju komunistycznego.
– To nie Polska, ale Kaczyński i jego partia opuszczają UE – powiedział Donald Tusk – szef głównej polskiej partii opozycyjnej, były szef przywódców UE i arcywróg szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
’kciuki w górę’?
Odmowa przez Warszawę podporządkowania się Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości nie oznacza, że musi teraz pójść w ślady Wielkiej Brytanii i wszcząć formalne unijne postępowanie rozwodowe. Jednak urzędnik UE powiedział, że de facto podlega „polityce prawnej jurysdykcji sądowej”, dystansując się od bloku.
W czwartek Komisja Europejska odmówiła komentarza na temat widma „Pulexitu”. Powiedziała, że jest „bardzo zaniepokojona” decyzją polskiego Trybunału Konstytucyjnego i że Warszawa musi „w pełni i poprawnie” wdrożyć wszystkie decyzje Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Steve Pierce, profesor prawa na brytyjskim Uniwersytecie w Essex, powiedział, że mówienie o wyjściu Polski z Unii Europejskiej było przesadą, ponieważ z prawnego punktu widzenia nie można tego wykluczyć i nie było żadnych oznak, by polski rząd próbował się stąd wynieść.
Warszawa wciąż ma czas i pole do negocjacji, ponieważ konieczne będą dalsze kroki proceduralne, zanim Europejski Trybunał Sprawiedliwości będzie mógł nałożyć jakiekolwiek grzywny.
Nowy unijny mechanizm ochrony praworządności poprzez odcięcie finansowania dla osób naruszających przepisy nie został jeszcze przetestowany i jest bardzo wrażliwy politycznie.
Polska jest głównym odbiorcą unijnej pomocy rozwojowej od momentu jej przystąpienia do UE w 2004 r. Choć sceptyczny wobec UE rząd może nie chcieć tego ryzykować, powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich RP – zdeklarowany krytyk PiS. tak pełzającej polityki prawnej”.
Niegdyś rodząca się postkomunistyczna transformacja, Polska była strasznym chłopcem w Unii Europejskiej pod rządami PiS, która również starła się z blokiem o niezależność mediów i ograniczanie praw imigrantów, kobiet i gejów.
Komisja wszczęła w czwartek nowe sprawy sądowe przeciwko Warszawie i Budapeszcie za naruszenie praw LGBT, a Polska przejęła kontrolę nad częściami kraju, które ogłosiły się „strefami wolnymi od gejów”.
Węgry dotknęły nerwu w bloku nowym prawem zakazującym umieszczania w szkołach materiałów mających zachęcać do homoseksualizmu.
„Równość i poszanowanie godności oraz praw człowieka należą do podstawowych wartości Unii Europejskiej” – powiedziała Komisja Europejska.
Warszawa i Budapeszt twierdzą, że chronią swoje tradycyjne społeczeństwa przed zachodnim liberalizmem.
(1 USD = 0,8445 euro) (1 USD = 3,8637 zł)
(Raportowanie Gabrieli Baczyńskiej; Dodatkowe reportaże Paula Florkiewicza, Alana Sharlisha i Anny Cooper w Warszawie; Redakcja Johna Stonestreeta i Philippy Fletcher)
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”