Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Emeryt Cromwell wygrywa supersamochód Lamborghini w Highlands Motorsport Park po tym, jak jego nazwisko zostało narysowane z kapelusza

Emeryt Cromwell wygrywa supersamochód Lamborghini w Highlands Motorsport Park po tym, jak jego nazwisko zostało narysowane z kapelusza

Zdeklarowany kierowca benzynowy Evan Fahey odnalazł młodzieńczy entuzjazm, gdy jego nazwisko zostało narysowane z kapelusza w Highlands Motorsport Park, co uczyniło go nowym właścicielem Lamborghini Huracan z 2014 roku.

„Wyskoczyłem w powietrze, podniosłem ręce do góry, krzyczałem, wrzeszczałem i zachowywałem się jak uczeń. Może zrobiłem z siebie głupca” – powiedział.

81-letni emeryt był w niedzielę na torze Cromwell Raceway, gdzie odbyło się jedyne w swoim rodzaju rozdanie nagród z okazji 10. rocznicy działalności firmy jako obiektu do uprawiania sportów motorowych.

Dwumiejscowy samochód, który przyspiesza od 0 do 60 mil na godzinę w 2,9 sekundy, został kupiony przez właściciela Highlands, samodzielnie wytwarzanego barona karmy dla zwierząt domowych i milionera Tony’ego Quinna w 2014 roku i zainstalowany, powiedziała dyrektor naczelna Highlands, Josie Spillane. Z klatką bezpieczeństwa do użytku w Rajdzie Targa NZ.

Następnie został przewieziony do Highlands, gdzie był używany jako samochód torowy, a później został wysłany na siostrzany tor Hampton Downs jako hot rod.

Powrócił na południe na początku tego roku i od tego czasu jest wystawiany w Highlands w oczekiwaniu na rozdanie.

Fahey, który „prawie przez całe życie był zagorzałym kibicem sportów motorowych”, powiedział, że sam wyjazd na tor zawsze był poza jego zasięgiem finansowym.

„To drogi sport, ale mam dobrych przyjaciół, którzy startowali w zawodach. Zawsze ich wspierałem, uczestniczyłem w spotkaniach wyścigowych i jeździłem na różne tory wyścigowe w całej Nowej Zelandii… Jestem trochę entuzjastą, ale nie fanem konkurencyjny zawodnik.”

Ivan Fahey pokazuje swoją radość ze wygrania Huracana, który w 2014 roku kupił bezpośrednio od Lamborghini właściciel żużla Tony Quinn.
Ivan Fahey pokazuje swoją radość ze wygrania Huracana, który w 2014 roku kupił bezpośrednio od Lamborghini właściciel żużla Tony Quinn.

Przez lata miał sporą część samochodów, „ale nie takich jak Lamborghini”.

„Obecnie mamy BMW serii 5, które jest bardzo ładnym samochodem, ale pewnego dnia miałem jednego z tych pięknych, starych Nissanów 280Z” – powiedział, a w jego czasach był to naprawdę dobry samochód.

READ  Gol Brendon McCollum, gdy Anglia chce ukończyć nowy sztab szkoleniowy dla serii Black Caps

„Prawdopodobnie jednym z najlepszych samochodów, jakie kiedykolwiek posiadałem, była Toyota Supra, która była samochodem z podwójnym turbodoładowaniem, więc był to fajny samochód… ale poza tym były to po prostu samochody rodzinne”.

Fahey powiedział, że bardzo chciałby wypuścić supersamochód na drogi, ale nie był pewien, jak często będzie jeździł nim na tor i czy w ogóle będzie to robił.

„Myślę, że zabiorę go na kilka dni i wakacji.

„W bagażniku nie zmieści się wiele artykułów spożywczych, nie jest on przystosowany do przewozu dużych toreb ani artykułów spożywczych” – powiedział ze śmiechem.

„Ale oczywiście wszystkie moje siostrzenice, siostrzeńcy i przyjaciele chcą się nim przejechać, więc będę miał zajęcie na jakiś czas”.

Fahey powiedział, że w samochodzie nie ma zbyt wiele miejsca na zakupy spożywcze, ale bardzo chciał wyjechać nim na drogę.
Fahey powiedział, że w samochodzie nie ma zbyt wiele miejsca na zakupy spożywcze, ale bardzo chciał wyjechać nim na drogę.

Powiedział, że w poniedziałek wziął samochód na kilka okrążeń na torze Highland z zawodowym kierowcą Paulem Blomqvistem, który pokazał mu zasady, zanim wspiął się na miejsce pasażera i przekazał kierownicę Faheyowi.

„Prowadzenie go jest wystarczająco łatwe, a prowadzenie jest niesamowite.

„To ośmioletni samochód i można by się spodziewać, że będzie miał kilka rzeczy, które można zauważyć, ale nie, jest taki zwarty i mocny. To niewiarygodne.

„To porządny supersamochód”.

Będąc przez 16 lat kierowcą autobusu dla wielu firm na Wyspach Północnych i Południowych – „co było fantastyczną pracą” – i przez kilka lat prowadząc szkołę jazdy w Westport, Fahey powiedział, że wcale nie denerwował się przejęciem kontroli nad firmą firma. Lamborghini na torze.

Teraz „naprawdę na emeryturze” Fahey powiedział, że jest zapalonym rowerzystą i często przemierzał szlaki Central Otago z grupą kolegów, a także żeglował zdalnie sterowanymi jachtami – choć jego nowy samochód nie odebrał mu tych zainteresowań. ranga wsteczna.

„Nie zmieściłbym roweru na tylnym siedzeniu Lambo, a już na pewno nie zmieściłbym jachtu w środku, więc będę na bieżąco z tymi rzeczami… Trzeba coś zrobić, żeby bądźcie aktywni” – powiedział.

Tytuł Supersamochodu Roku 2014 zostaje wręczony Evanowi Faheyowi, który twierdzi, że podskoczył w powietrze, kiedy ogłoszono go zwycięzcą.
Tytuł Supersamochodu Roku 2014 zostaje wręczony Evanowi Faheyowi, który twierdzi, że podskoczył w powietrze, kiedy ogłoszono go zwycięzcą.

READ  T20 Super Smash: Jeet Raval świeci kijem, gdy Northern Brave atakuje Central Stags

W obliczu całego zamieszania po jego wielkim zdenerwowaniu w niedzielę Fahey powiedział, że nie miał okazji, aby podziękować Highlanders i pogratulować im 10. rocznicy.

„To niesamowity obiekt do uprawiania sportów motorowych, prawdopodobnie jeden z najlepszych torów w Nowej Zelandii – prawdopodobnie jeden z najlepszych, jakie można znaleźć gdziekolwiek” – powiedział.

Dodał: „Cały proces jest bardzo profesjonalny, dlatego gratuluję im i bardzo dziękuję właścicielowi, Tony’emu Quinnowi, za zaoferowanie tego samochodu w prezencie”.

Spillane stwierdził, że samochód nie mógł trafić do lepszego odbiorcy.

„Fakt, że trafił on do mieszkańca Cromwell, który poświęcił swój czas w ciągu pierwszych kilku lat naszej obecności, aby przyjść i wspierać nas w parku, gdy organizowaliśmy nasze wydarzenia, prowadząc nasz autobus” – powiedziała.

„W zeszłym roku stracił kolegę, który był jednym z naszych członków, a łączyła ich wyjątkowa więź ze względu na miłość do samochodów… Tony [Quinn] Czuliśmy, że nie mogliśmy trafić do lepszego odbiorcy” – powiedział.

„Jesteśmy po prostu bardzo zdenerwowani”.