Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Donald Tusk twierdzi, że brexit oznacza, że ​​w ciągu pięciu lat Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków

Donald Tusk twierdzi, że brexit oznacza, że ​​w ciągu pięciu lat Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków

Premier Polski Donald Tusk powiedział, że dzięki brexitowi za pięć lat Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków.

Tusk, który był przewodniczącym Rady Europejskiej podczas negocjacji w sprawie Brexitu, znany był wśród zwolenników Brexitu z ostrej krytyki decyzji o opuszczeniu Unii Europejskiej.

Wskazał na prognozy Partii Pracy oparte na danych Banku Światowego, które mówiły, że do 2030 roku Polska wyprzedzi Wielką Brytanię pod względem PKB na mieszkańca.

Tusk powiedział w dwudziestą rocznicę członkostwa Polski w Unii Europejskiej: „W Wielkiej Brytanii toczy się intensywna debata w związku z prognozą Banku Światowego, że w 2025 r. PKB na mieszkańca w Polsce będzie wyższy niż w Wielkiej Brytanii”.

„I obiecuję wam to: w 25. rocznicę Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków. Lepiej będzie, jak będę w UE”.

„Specjalne miejsce w piekle” dla zwolenników brexitu

Dane Banku Światowego pokazują, że PKB na mieszkańca w 2021 r. wyniósł 44 979 dolarów (35 935 funtów) w Wielkiej Brytanii i 34 915 dolarów (27 894 funtów) w Polsce, co oznacza średni wzrost na poziomie 3,6% rocznie. Oznacza to, że według obliczeń Polska do 2030 roku wyprzedzi Wielką Brytanię.

W lutym przywódca Partii Pracy Sir Keir Starmer wykorzystał te dane na poparcie swoich argumentów za zmianą rządu podczas następnych wyborów.

Urząd Statystyk Narodowych oszacował, że w 2020 r. populacja urodzonych w Polsce w Wielkiej Brytanii wyniosła 691 000. Polski jest najczęściej używanym językiem obcym w Wielkiej Brytanii i szacuje się, że przed Brexitem w 2016 r. w Wielkiej Brytanii mieszkało prawie milion Polaków referendum.

Tusk wygrał w zeszłym roku drugą kadencję na stanowisku premiera, którą porzucił, aby zostać przewodniczącym Rady Europejskiej. Prowadził kampanię prounijną przeciwko nacjonalistycznemu rządowi Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas pobytu w Brukseli powiedział, że dla zwolenników Brexitu, którzy prowadzili kampanię na rzecz Brexitu, jest „specjalne miejsce w piekle” bez „nawet szkicu planu”.

READ  Pamięć o pierwszych polskich osadnikach została zapisana w kościele New Plymouth

Wywołał przerażoną reakcję, gdy zamieścił na Instagramie zdjęcie, na którym częstuje Theresę May tortem podczas napiętego szczytu w Salzburgu w 2018 r., opatrzone podpisem: „Przepraszam, bez wiśni”.

Żart był nawiązaniem do powtarzających się oskarżeń ze strony Brukseli, że Wielka Brytania chce „mieć ciastko i zjeść ciastko” w negocjacjach w sprawie Brexitu, „wybierając wiśnię” w dostępie do jednolitego rynku.

Mark Francois jest przewodniczącym Europejskiej Grupy Badawczej Partii Konserwatywnej, która odegrała wpływową rolę podczas rozmów w sprawie Brexitu.

„Generalnie jestem bardzo propolski, ale jak Donald Tusk zasugerował kiedyś, że mnie i moich kolegów eurosceptyków powinniśmy wysłać do specjalnego miejsca w piekle, mogę tylko powiedzieć, że uwierzę, jak zobaczę” – powiedział „The The Times” New York Times. telegraf.