Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Donald Tusk stara się przywrócić w Polsce praworządność

Donald Tusk stara się przywrócić w Polsce praworządność

Posłuchaj tej historii.
Ciesz się większą liczbą plików audio i podcastów Departament Kontroli Wewnętrznej Lub Android.

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego elementu

WPopulistyczny kurczak Partie zdobywają władzę i często próbują przejąć instytucje. Mianują swoich zwolenników do kierowania sądami, biurokracją, przedsiębiorstwami państwowymi i mediami publicznymi. Celem jest po części ułatwienie podejmowania decyzji i wygrywania większej liczby wyborów. Celem jest jednak również zapewnienie, że w przypadku utraty władzy przez populistów lojaliści mieszkający w kraju nadal będą mogli realizować swój program. W obliczu narastającego populizmu i zawłaszczania państwa znalezienie sposobu zlikwidowania tej kontroli stało się ważniejsze niż kiedykolwiek. Wczesny przypadek testowy, Polska, pokazuje, jak trudno jest osiągnąć sukces.

Polski nacjonalistyczno-populistyczny rząd kierowany przez Partię Prawo i Sprawiedliwość (SIS(partia), została w październiku wyrzucona ze stanowiska przez wyborców i zastąpiona przez centrową koalicję pod przewodnictwem Donalda Tuska. Przez lata SIS Zatłoczył sądy, ominął konstytucję i mianował kumpli w spółkach rządowych i kanałach telewizyjnych. Przed Tuskiem stoi piekielne zadanie naprawienia tych szkód. Musi odzyskać niezależność i marginalizację SIS Bez naruszania praworządności, którą chce chronić.

W niektórych przypadkach nowy rząd stoi po prawej stronie linii. Nowy Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar jest jednocześnie Prokuratorem Generalnym RP i chce uniezależnić to stanowisko. Ponadto chce przejąć kontrolę nad organem powołującym sędziów poza parlamentem i zwrócić ją samym sędziom. Niezależnie od tego, czy je popierasz, czy nie, oba posunięcia wzmacniają niezależność sądów i ograniczają władzę rządu. Pan Bodnar zwolnił także Prokuratora Krajowego, a następnie zignorował nakaz przywrócenia go do pracy w A SIS– Trybunał Konstytucyjny, który podlega nadzorowi. Opierał się na aspekcie technicznym: agresywnym posunięciu, ale prawdopodobnie zgodnym z prawem. Takie uzasadnione, choć bizantyjskie spory dotyczące procedur i nominacji mogą trwać przez wiele lat.

Jeśli chodzi o media, nowy rząd posunął się za daleko. SIS Przekształciła publiczne stacje radiowe i telewizyjne w głośniki propagandowe i utworzyła nową (być może niekonstytucyjną) radę ds. mediów, która miała je kontrolować. Konieczne jest przywrócenie neutralności nadawców. W tym celu rząd Tuska zwolnił starszych pracowników w spółkach medialnych stosujących prawo handlowe. To racja: właścicielem tych firm jest państwo.

Rząd zignorował jednak także fragmenty konstytucji dotyczące niezależności mediów państwowych. Po pierwszej nielegalnej próbie reform rząd likwiduje państwowe spółki medialne w celu ich restrukturyzacji, ale nie wyjaśnił swoich planów ani nie poddał ich dyskusji. Wiadomości są nadawane w radiu publicznym i telewizja Są bardziej neutralni niż w przeszłości, ale rząd nie podjął wystarczająco jasnego zobowiązania, że ​​nie będzie wywierał żadnego wpływu politycznego.

Przed polskim dylematem w nadchodzących latach może stanąć wiele innych krajów, w tym sąsiednie Węgry. Kiedy zastanawiamy się, czy polityczne wysiłki na rzecz detoksykacji są uzasadnione, dobre intencje nie wystarczą. Zamiast tego należy zastosować test dwuczęściowy. Po pierwsze, każda zmiana musi być zgodna z prawem. Po drugie, jego skutkiem musi być rozproszenie władzy, a nie jej koncentracja. Działania pana Bodnara zdają egzamin zarówno. Czyszczenie nośników uzyskuje wątpliwe wyniki w obu przypadkach. Jako dodatkowe zabezpieczenie rząd Tuska powinien również z zadowoleniem przyjąć kontrolę ze strony UE, która pomoże potwierdzić słuszność reform.

Nie schwytany

Walka Polski będzie trwała długo. Wielu liberałów postrzega Andrzeja Dudę, teoretycznie niezależnego prezydenta Polski, jako… SIS Klient, który wykorzysta swoje prawo weta, aby spróbować zablokować reformy. Zamiast próbować obejść prawo, Tusk i jego sojusznicy powinni przekonać wyborców do wybrania innego prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Przywracając rządy prawa w instytucjach państwowych, rządy liberalne muszą szanować samo prawo. W przeciwnym razie, nawet jeśli przegrają przy urnach, populiści wygrają.