Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Dlaczego francuska wioska pamięta bohaterskie poświęcenie nowozelandzkiego pilota podczas II wojny światowej?

Bratanek nowozelandzkiego pilota, który podczas drugiej wojny światowej oddał życie, aby zapobiec zderzeniu się uszkodzonego samolotu z małą wioską w okupowanej przez Niemców północnej Francji, twierdzi, że jego wujek pozostawił „właściwe dziedzictwo”.

James Stellen był jednym z kilkuset Nowozelandczyków, którzy przeleciały nad Europą w okresie poprzedzającym lądowanie w Normandii i po nim.

Prawie codziennie latał na misjach nad północną Francją myśliwcem bombowym Hawker Typhoon, celując w niemieckie instalacje.

19 sierpnia 1944 roku, po udanym uderzeniu na niemiecki transport, Stellin w drodze do bazy poprosił o pozwolenie na atak na kolejny cel.

Nigdy więcej nie dołączył do swojej eskadry; Jego ostatnią wiadomością była prośba o sygnał kierunkowy, podczas gdy jego samolotowi niebezpiecznie kończyło się paliwo.

Pomnik Jamesa Stellena w Saint-Maclou-la-Priere.

Bratanek Stellina, Sven, powiedział Channel 1 News, że często myślał o tym, jak „przestraszony” czułby się jego wujek, gdyby stanął w obliczu takiej sytuacji.

„Masz dwadzieścia jeden lat, straciłeś kontrolę nad terytorium zajętym przez wroga i kończy ci się paliwo”.

Sven powiedział, że zawsze fascynowała go możliwość, że jeśli działania jego wuja rzeczywiście doprowadziły do ​​zniszczenia niemieckiego transportu, to niemieckie rodziny mogłyby tego samego dnia wspominać swoich utraconych bliskich.

„To wzruszające przypomnienie, że wojny ze wszystkich stron dotykają całe rodziny”.

Uważa się, że bombowiec Stelline został trafiony ogniem przeciwlotniczym w pobliżu Bernay, a wkrótce potem mieszkańcy wioski Saint-Maclou-la-Priere byli świadkami jego ostatnich chwil.

W liście napisanym do rodziców Stellen w 1946 roku bojownik francuskiego ruchu oporu C. Jacobs opisał, co wydarzyło się później.

„Samolot znajdował się na wysokości od 1500 do 2000 stóp i szybko tracił wysokość. Nagle pilot zdał sobie sprawę, jak ogromne szkody wyrządzi jego samolot, jeśli rozbije się w środku wioski, wyprostował go z wielką i mocą. z ogromnym wysiłkiem, wspiął się na pół wysokości, a następnie skręcił w lewo pod ostrym kątem. „Spadł gwałtownie, rozbijając się niecałą milę dalej”.

READ  NZ vs SA, 2. test, Christchurch - Neil Wagner

Jacobs powiedział, że Stillen, który wiedział, że mógłby przeżyć, skacząc na spadochronie, zamiast tego zdecydował się skierować swój samolot z dala od wioski.

Jego spadochron nie otworzył się, a Stillen zmarł natychmiast po uderzeniu o ziemię.

Wieśniacy owinęli poległego pilota czystym białym całunem i czuwali nad nim przez całą noc w holu biura burmistrza. Rankiem cała wioska wraz z wieloma mieszkańcami okolicznych wsi przybyła, aby złożyć hołd.

„Wszyscy przynieśli do ogrodów garść pięknie ciętych kwiatów i odeszli z głębokim szacunkiem i bezgraniczną wdzięcznością” – napisał Jacobs.

„Od pierwszego dnia wyzwolenia zapraszałem wielu żołnierzy… przejeżdżających przez wieś, aby przyszli i złożyli hołd swemu towarzyszowi, którego grób był i zawsze będzie pod naszą stałą opieką.”

Jacobs nalegał, aby rodzice Stelline nie dziękowali im za to, co zrobili, ponieważ jedynie „wykonywali swój obowiązek”.

„Jesteśmy bardzo wdzięczni, że mieliśmy syna o tak wspaniałym duchu i niestrudzonej odwadze. Uratował nas, a my na zawsze będziemy go błogosławić – jego, jego rodzinę i jego ukochany kraj”.

Tablica pamiątkowa w Scottish College.

W następnym roku Francja pośmiertnie przyznała Stelinowi cenny medal Krzyża Wojennego w uznaniu jego bezinteresownej pracy.

W 1964 r. przed kościołem Saint-Maclou-la-Brière wzniesiono pomnik Stellina, a w 2001 r. teren przed kościołem nazwano „Place Stellin”.

Mieszkańcy wsi nadal pamiętają o nim w rocznicę jego śmierci.

Został doceniony także w Nowej Zelandii, czego dowodem jest tablica wzniesiona w jego starej szkole Scots College oraz w szkolnej bibliotece nazwanej na jego cześć.

Ojciec Stellen, jeden z najsłynniejszych deweloperów w Wellington, podarował Radzie Miejskiej Wellington ziemię po wschodniej stronie Tinakori Hill w celu utworzenia James Stellen Memorial Park.

Jamesa Stelena.

Śmierć Stellena wywarła głęboki wpływ na jego rodzinę na pokolenia – dziedzictwo, które Sven twierdzi, że nosi ze sobą każdego dnia.

READ  Według ubezpieczyciela pojazdów, coraz więcej samochodów Kiwi ulega awariom

„Ja, Sven James Stellen, wciąż żyję dzięki tej tragedii”.

Powiedział też, że kiedy umrze, linia rodziny Stilinów zakończy się wraz z nim, ponieważ nie miał dzieci.

„Ale imię Stelina będzie żyło w małej francuskiej wiosce Saint-Maclou-la-Priere, a ludzie będą go nosić na piersiach jak własnego.

„Jakiego bardziej pasującego dziedzictwa można chcieć?”