Andrew Symonds podczas swojej kariery testowej w Australii. Obraz/Getty Obrazy
Australijska drużyna krykieta opłakuje śmierć Andrew Symondsa po tym, jak zginął w wypadku samochodowym w nocy.
Symonds miał 46 lat. Były wielozadaniowy kierowca miał wypadek z jednym samochodem około 22:30 w sobotę.
Jego rodzina potwierdziła tę tragiczną wiadomość w oświadczeniu z niedzielnego poranka, w którym dziękowała wiernym za przesłanie i domagała się poszanowania ich prywatności.
Policja z Queensland potwierdziła w oświadczeniu, że wypadek jednego samochodu miał miejsce późnym wieczorem w Hervey Range, a Symonds jechał po Hervey Range Road, w pobliżu mostu Alice River, kiedy samochód zjechał z drogi i skręcił.
Ratownicy medyczni próbowali ocucić 46-latka, ale później zmarł na miejscu odniesionych obrażeń.
To kolejna tragiczna śmierć dla australijskiej społeczności krykieta po traumie, jakiej w marcu doświadczyli mistrzowie Testu, Shane Warren i Rod March.
Symonds, były kolega z drużyny Warrena, wziął udział w jego pomniku na Melbourne Cricket Ground.
Słynny wielopoziomowy gracz był niszczycielskim hitterem, który mógł biegać ze średnią prędkością lub poza turami, w zależności od stanu gry. Był kluczowym członkiem zwycięskich drużyn australijskich ODI World Cup w 2003 i 2007 roku, zagrał 198 razy w formie powyżej 50 lat, zdobył 5088 biegów i zdobył 133 bramki.
Kiedyś sklasyfikowany jako specjalista od białej piłki, Symonds przekształcił się w gracza testowego, w którym również ustanowił imponujący rekord. Nosił workowatą zieleń 26 razy, strzelił 1462 razy, średnio 40,61.
Zadebiutował w ODI w 1998 roku i przez ponad dekadę grał ze swoim krajem. Odszedł z krykieta w 2012 roku.
Popularna postać wśród fanów, zyskał status kultu po tym, jak w 2008 roku zaliczył nagą passę w ODI przeciwko Indiom w Brisbane. Jednak wkrótce stracił miejsce na boku po opuszczeniu spotkania zespołowego, ponieważ zamiast tego wybrał się na ryby.
Po zakończeniu swoich dni gry Symonds stał się celebrytą w polu komentarzy, pracując dla Fox Sports podczas meczów międzynarodowych, a także krajowych, w tym Big Bash League.
„Simo… to nie brzmi realnie” – napisał na Twitterze były kapitan reprezentacji Anglii Michael Vaughan.
„Później wymyślę coś, co mógłbym napisać o Andrew Symondsie, ale w tej chwili nie mogę pojąć kolejnej straty dla wspaniałej osobowości krykieta w tak młodym wieku” – powiedział na Twitterze australijski nadawca Quentin Hall.
news.com.pl
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”