Urzędnicy medyczni powiedzieli, że panika podczas ceremonii religijnej, w której uczestniczyły dziesiątki tysięcy ultraortodoksyjnych Żydów w północnym Izraelu, zabiła co najmniej 45 osób, a około 150 zostało rannych we wczesnych godzinach rannych w piątek. Była to jedna z najbardziej śmiercionośnych katastrof cywilnych w kraju.
Panika rozpoczęła się, gdy duża liczba ludzi zebrała się w trakcie wydarzenia w wąskim korytarzu przypominającym tunel, według świadków i materiału wideo. Świadkowie powiedzieli, że ludzie zaczęli się przewracać pod koniec chodnika, kiedy schodzili po śliskich metalowych schodach.
Abraham Leib powiedział izraelskiemu radiu publicznemu, że tłum ludzi próbujących zejść z góry spowodował „publiczne wiece” na śliskim metalowym zboczu, po którym następowały schody. „Nikomu nie udało się zatrzymać”, powiedział ze swojego szpitalnego łóżka. „Widziałem, jak upadają jeden po drugim”.
Nagranie wideo pokazało dużą liczbę ludzi, większość z nich to ultraortodoksyjni mężczyźni ubrani na czarno, uwięzieni w tunelu. Dziennik Haaretz cytuje świadków, którzy twierdzą, że policyjne punkty kontrolne uniemożliwiają ludziom szybkie opuszczenie terenu.
Czytaj więcej:
* Czwórka dzieci ginie w panice, aby zobaczyć ciało Magufuli w Tanzanii
* Burmistrz Turynu został skazany na karę więzienia za śmiertelną panikę w finale Ligi Mistrzów UEFA 2017
* Jedenaście kobiet zostało zadeptanych na śmierć w Afganistanie
Panika miała miejsce podczas obchodów Lag Bomer na górze Meron, pierwszego legalnego zgromadzenia religijnego od czasu zniesienia przez Izrael wszelkich ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. W kraju odnotowano gwałtowny spadek zachorowań od czasu rozpoczęcia jednej z najbardziej udanych kampanii szczepień na świecie pod koniec ubiegłego roku.
Lag BaOmer przyciąga co roku dziesiątki tysięcy ludzi, większość z nich to ultraortodoksyjni Żydzi, aby uhonorować rabina Szimona Bar Joshai, mędrca i mistyka z drugiego wieku, który jest tam pochowany. Tradycyjnie duże tłumy rozpalają ogniska, modlą się i tańczą w ramach uroczystości.
W tym roku media oszacowały liczbę uczestników na 100 000 osób.
Premier Benjamin Netanjahu określił panikę jako „wielką tragedię” i powiedział, że wszyscy modlą się za ofiary.
Po panice zdjęcia pokazywały rzędy ciał zawiniętych na ziemi i dziesiątki karetek na miejscu.
W piątek do południa nadal trwały wysiłki, aby zidentyfikować ofiary i połączyć rodziny z ich zaginionymi krewnymi. W nocy z czwartku na piątek zasięg telefonów komórkowych w okolicach Mount Meron załamał się na kilka godzin, a telefony były przepełnione numerami alarmowymi.
W przeważnie prawosławnym mieście Bnei Brak, niedaleko Tel Awiwu, urzędnicy współpracują z pracownikami służby zdrowia, aby połączyć rodziny zaginionych. „Obraz powoli staje się wyraźniejszy” – powiedział Kevi Hess, rzecznik gminy, w wywiadzie dla Channel 13 TV.
Stacja opublikowała zdjęcia siedmiu chłopców i mężczyzn i poprosiła o pomoc w ich zlokalizowaniu.
W wyścigu z czasem pogrzeby miały się odbyć w piątek przed zachodem słońca, czyli początkiem żydowskiego szabatu, kiedy pogrzeb nie odbędzie się.
Ogółem zginęły 44 osoby – podał pogotowie ZAKA. Liczba ofiar była równa liczbie ofiar pożaru lasu w 2010 roku, który uważany jest za najkrwawszą cywilną tragedię w historii narodu.
Rzecznik Magen David Adom Zaki Heller powiedział, że 150 osób było hospitalizowanych, w tym sześć w stanie krytycznym.
Heller powiedział Israel Army Radio, że „nikt nigdy nie śnił” o czymś takim, co mogłoby się wydarzyć. Powiedział: „W jednej chwili przeszliśmy od szczęśliwego wydarzenia do ogromnej tragedii”.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w piątek rano, że Departament Śledztwa Wewnętrznego Policji wszczął dochodzenie w sprawie możliwego przestępstwa popełnionego przez funkcjonariuszy.
Ta śmiertelna awantura musiała mieć oddźwięk polityczny w czasie wielkiej niepewności po nierozstrzygniętych marcowych wyborach, czwartych od dwóch lat.
Netanjahu nie utworzył jeszcze koalicji rządzącej, a jego czas na to upływa na początku przyszłego tygodnia. Jego polityczni przeciwnicy, w tym byli sojusznicy nastawieni na zakończenie jego 12-letniej władzy, będą mieli szansę spróbować stworzyć koalicję mieszanki partii lewicowych, centrowych i jastrzębich.
Netanjahu potrzebuje ciągłego wsparcia ultraortodoksyjnych partii, swoich dawnych sojuszników, jeśli ma nadal tracić nadzieje na utrzymanie się u władzy.
Izraelskie media podały w piątek, że na początku tego miesiąca Netanjahu zapewnił ultraortodoksyjnych polityków na spotkaniu, że obchody Lag Bomer odbędą się z pewnymi ograniczeniami. Doniesienia mówiły, że tę decyzję poparli ministrowie i policja, pomimo sprzeciwów urzędników służby zdrowia, którzy ostrzegali przed ryzykiem ponownej infekcji koronawirusem.
W ubiegłym roku uroczystości w Mount Meron były ograniczone przez pandemię.
W tym roku minister bezpieczeństwa publicznego Amir Ohana, szef policji Yaqoub Shabtai i inni wyżsi urzędnicy odwiedzili to wydarzenie i spotkali się z policją, która wysłała 5 000 dodatkowych żołnierzy w celu utrzymania porządku.
Na początku obchodów Ohana, bliski sojusznik Netanjahu, podziękował policji za ich ciężką pracę i zaangażowanie w „ochronę dobrobytu i bezpieczeństwa wielu uczestników”, tak jak życzył całemu krajowi szczęśliwych wakacji.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi