Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Australijscy surferzy po raz pierwszy opowiadają o swoich „37 szalonych godzinach” na morzu

Australijscy surferzy po raz pierwszy opowiadają o swoich „37 szalonych godzinach” na morzu

Grupa uratowanych australijskich surferów podzieliła się szczegółami swojej przerażającej historii przetrwania w swoim pierwszym wystąpieniu publicznym.

Elliott Foote, jego partner Steve Weiss i ich przyjaciele Jordan Short i Will Tigley spędzili 36 godzin pływając w morzu na deskach surfingowych u wybrzeży indonezyjskiej prowincji Aceh, zanim ratownicy znaleźli ich we wtorek.

W filmie udostępnionym przez Sydney Morning Herald Foote powiedział, że grupa nie zawsze była pewna, że ​​zostanie uratowana, ale mimo wszystko pozostała zjednoczona.

„Były momenty, kiedy wszyscy byliśmy bardzo zdenerwowani. Nie do końca wiedzieliśmy, jaki będzie wynik. [to be]– powiedział 30-latek.

„[But I] Nie mógłbym być szczęśliwszy mając tę ​​trójkę przy sobie. Wszyscy są bardzo silni iw każdym momencie wiedzą, co robić.

„Przejęliśmy dowodzenie i podążaliśmy za sobą i absolutnie nie było kłótni, byliśmy po prostu silni jako jednostka”.

Foote podziękował rządom Australii i Indonezji za współpracę i przyjaciół, którzy nigdy nie przestali szukać.

„Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że jesteśmy teraz z powrotem na Ziemi… suchi, mokrzy, nakarmieni iz powrotem z naszymi przyjaciółmi” – powiedział.

Internauci zwrócili się również do mediów o uszanowanie ich prywatności, ponieważ zostali uratowani zaledwie dzień wcześniej i wyrazili nadzieję, że ostatni zaginiony uczestnik wyprawy zostanie odnaleziony.

„Chcemy tylko wyzdrowieć, to było szalone 37 godzin” – powiedział Foote.

„Nasze myśli są teraz z indonezyjską rodziną i przyjaciółmi zaginionej osoby, która wciąż jest w pobliżu, ponieważ trudno o niej myśleć”.

Ratunek nastąpił po tym, jak Bigfoot odłączył się od grupy w poszukiwaniu pomocy, zmagając się z ulewnym deszczem, silnym prądem i halucynacjami.

W materiale nagranym wkrótce po jego uratowaniu opisał, jak zobaczył swoją dziewczynę i kolegów z klasy stojących na pobliskiej małej wyspie.

„Myślałem:„ Hej, chłopaki… machają i mówią „Gido”” – powiedział Foote.

READ  Coronavirus Covid-19: NSW zgłasza 44 nowe przypadki społeczności i zaostrza zasady blokowania

„Wiosłuję do tej wyspy i nie docieram do żadnego lądu.

„Myślę:„ Co to do cholery jest? ”

Jego ojciec, Peter, opowiadał później, że otrzymał list od Elliota, który brzmiał po prostu: „Cześć tato, żyję”.

Z ulgą ojciec powiedział, że chce, aby grupa cieszyła się wakacjami i dokończyła resztę podróży.

„Jeśli fale są świetne, pogoda dopisuje, a oni świetnie się bawią ze swoimi najlepszymi kumplami, to nie ma sensu, żeby wracał do domu” – powiedział dziennikarzom.

„Są tam przez kolejne osiem dni. Mam nadzieję, że ją nakarmią, a on wróci, by się nią nacieszyć. Ma wspaniałą historię do opowiedzenia”.

Trwają poszukiwania zaginionego indonezyjskiego członka załogi, po potwierdzeniu, że znaleziono dwóch innych.

Kapitan łodzi, Yonardi Ardi, powiedział ABC, że jego łódź wywróciła się po tym, jak duże fale uderzyły w nią z tyłu iz boku.

„Cudzoziemcy zaczęli wiosłować, my, Indonezyjczycy, utrzymaliśmy się na powierzchni, a mój zagubiony przyjaciel wydawał się słaby, gdy fala niosła go na wschód w kierunku Singkil” – powiedział Ardi.

Premier Anthony Albanese powiedział, że zadzwonił do prezydenta Indonezji Joko Widodo, aby podziękować za akcję poszukiwawczą i ratunkową.

Minister spraw zagranicznych Penny Wong powiedziała, że ​​myśli Australii są z rodziną jednego z zaginionych członków załogi.

Grupa Australijczyków była na wyspach Banyak niedaleko Sumatry, aby świętować 30. urodziny Bigfoota.

Kiedy quad został wrzucony do oceanu, płynęli z Nias na wyspę Penang, raj dla surferów.

Inna łódź z ośmioma towarzyszami Foote’a szukała schronienia na małej wyspie w połowie drogi, zanim dotarła do Penang i podniosła alarm.