Historyk mówi, że aktorstwo zostało porwane przez uprzywilejowanych, ponieważ gwiazdy z klas wyższych otrzymują role z klas niższych
- Autor Libeca Pelham mówi, że młodsze pokolenie liderów A jest zazwyczaj reprezentowane przez Redmayne i Cumberbatcha, którzy byli w Eton wśród królów
- O „porwaniu” przez aktorów pisała w filmie Przemijanie: alternatywna historia tożsamości
- Przedstawiciele poprzednich pokoleń „wyraźnie wychowani z klasy robotniczej”
Jeden z historyków twierdzi, że aktorstwo zostało „porwane” przez ludzi z „wyjątkowo uprzywilejowanych środowisk”.
Autor Libeca Pelham mówi, że dzisiejsze młodsze pokolenie słuchaczy jest „reprezentowane przez” Eddiego Redmayne’a, który był w Eton z księciem Williamem, oraz „Benedicta Cumberbatcha, kuzyna Ryszarda III”.
„W XXI wieku możliwości aktorskie wydają się być przejmowane przez aktorów z wyjątkowo uprzywilejowanych środowisk”, pisze w swojej książce Passing: An Alternative History Of Identity.
„Wciąż są wyjątki, ale trend jest zauważalny i naznaczony tymi rzadkimi wyjątkami” – dodaje. „Jeden z niewielu zawodów, który zawsze, od wieków, był otwarty dla osób ze środowisk defaworyzowanych, jest dziś mniej zróżnicowany”.
Mówi, że aktorzy z wcześniejszych pokoleń, tacy jak Anthony Hopkins i Julie Walters, „wyraźnie dorastali w klasie robotniczej”, a ci „z nieco zamożnych rodzin”, jak Judi Dench i Ian McKellen, „wciąż wywodzą się ze skromnych przodków z klasy średniej”.
Aktorstwo zostało „uprowadzone” przez ludzi z „wyjątkowo uprzywilejowanych środowisk”, twierdzi historyk i autor Libeca Pelham. Na zdjęciu Eddie Redmayne i Benedict Cumberbatch w 2008 roku, obaj udali się do Eton jako książę William
„Podczas gdy reprezentacja nie-białych i nie-białych poprawia się teraz, bardzo powoli, tendencja wydaje się odwracać, jeśli chodzi o reprezentację społeczną i gospodarczą”, mówi, dodając: „Teraz nie ma już żadnego piętna społecznego związanego z reprezentacją społeczną i gospodarczą”. zawód aktorski, klasy wyższe szukały i zarządzały Odzyskiwaniem przemysłu z pokrzywdzonych.
Przemawiając za swoją książkę na Festiwalu Historii Chalk Valley, sponsorowanym przez Daily Mail, panna Pelham wskazała Helenę Bonham Carter jako dodatkowy przykład.
Zauważyła, że aktorka „wygląda z jakąkolwiek postacią, w jakiej chce się pojawić”, w tym jako „żona fryzjera Cockney” pani Lovett w Sweeney Todd „chociaż pochodzi z wyższej klasy” i jako żona wysokiej rangi w King’s Speech Zagrała rolę Królowej Elżbiety Matki.
Panna Pelham, która jest również filmowcem, powiedziała, że aktorstwo panny Bonham Carter w Sweeney Todd było „fajne”, ale zastanawiała się, dlaczego Sir Michael Caine, który pochodził z klasy robotniczej, nie mógł grać ról z wyższych sfer. przeważnie’.
Powiedziała, że nie pamięta, w którym filmie naprawdę zginął [portrayed himself as someone from a higher class]”.
Termin „przejściowy” został po raz pierwszy użyty w XIX-wiecznej Ameryce w odniesieniu do jasnoskórych niewolników, którzy uciekli na wolność, twierdząc, że mają białą tożsamość.
Podczas gdy Caine jest najbardziej znany z ról robotniczych w filmach takich jak Alfie i The Italian Job, jego najbardziej znanymi rolami w Zulu były porucznik Gonville Brumhead, który mówi z uciętym akcentem.
Zapytana o swoje uwagi po rozmowie, pani Pelham powiedziała The Mail, że „kwestia zwolnienia jest teraz bardzo problematyczna”. Dodała: „Obsada aktorów powinna być zgodna z kulturowym, historycznym lub społecznym pochodzeniem aktorów, w przeciwnym razie stanie się problematyczna. Musisz zrównoważyć równowagę sił.
Możesz zapytać: „Dlaczego Hinduska w zachodnich ubraniach miałaby uciec, a nie na odwrót?” Dzieje się tak, ponieważ w grze nie ma żadnej siły dynamicznej.
Reklamy
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”