Akcjonariusze Unilever przedstawili stanowczą odmowę planu wynagrodzeń dyrektorów grupy dóbr konsumpcyjnych w porażce nowego szefa Heina Schumachera, zanim rozpocznie się on w lipcu.
Prawie 60 procent głosów na dorocznym spotkaniu FTSE 100 w środę oddano przeciwko jego premiowemu raportowi, co stanowi zakres buntu rzadko obserwowany w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Przed głosowaniem eksperci ds. nadzoru korporacyjnego sprzeciwili się planowi Unilever, by wypłacić Schumacherowi pensję podstawową przed premiami w wysokości 1,85 mln euro – prawie o jedną piątą więcej niż jego poprzednik Alain Job, który otrzymał w zeszłym roku całkowity pakiet wynagrodzeń w wysokości 5,4 mln euro.
Bunt wynika z obaw inwestorów o słabe wyniki cen akcji mydła Dove i majonezu Hellmann’s, które zostały wzmocnione przez nieudaną ofertę 50 miliardów funtów na biznes zdrowotny GSK.
Jobe, 35-letni weteran firmy, powiedział we wrześniu, że odchodzi na bok. Zmiana w zarządzie nastąpiła po tym, jak grupa dóbr konsumpcyjnych stała się celem aktywistycznego inwestora Nelsona Peltza.
Głosowanie przeciwko planowi płac Unilever jest jednym z zaledwie 13 takich odrzuceń w firmie FTSE 100 od 2000 roku, według Sarah Wilson, CEO Minerva Analytics, usługi doradczej w zakresie głosowania przez pełnomocnika.
Unilever powiedział, że jest „rozczarowany” głosowaniem doradczym, dodając: „Jesteśmy zobowiązani do zaangażowania akcjonariuszy i będziemy konsultować się w ciągu najbliższych kilku miesięcy, aby uważnie wysłuchać opinii i ustalić dalsze kroki”.
Grupa doradców akcjonariuszy Glass Lewis i ISS wezwały inwestorów do głosowania przeciwko planowi wynagrodzeń firmy, wyrażając obawy dotyczące podstawowego wynagrodzenia Schumachera po powołaniu.
Pensja nowego prezesa była „znacznie wyższa” niż jego odpowiedniki na rynku brytyjskim Unilever, a jego obecna pensja jako szefa FrieslandCampina, holenderskiej spółdzielni mleczarskiej, podała ISS. ISS dodał, że Unilever „nie przedstawił przekonującego uzasadnienia”.
Glass-Lewis powiedział, że generalnie spodziewa się zatrudniać nowych dyrektorów generalnych „ze zniżką w porównaniu z ich poprzednikami”, przy czym „wszelkie znaczące podwyżki wynagrodzeń będą następować stopniowo”.
Dodała: „Stała nagroda nie jest bezpośrednio związana z wynikami i może działać jako rekwizyt, gdy wyniki spadają poniżej oczekiwań”.
W momencie nominacji Schumachera firma stwierdziła, że jej plany dotyczące wynagrodzeń nowego dyrektora generalnego są „zgodne z istniejącą polityką premiową Unilever”, a jego wynagrodzenie „umieszcza go w średniej naszych firm referencyjnych”.
Schumacher, który wcześniej pracował w HJ Heinz, ma zostać desygnowanym dyrektorem generalnym Unilever od początku przyszłego miesiąca, zanim przejmie na stałe stanowisko w lipcu, kiedy Jope ustąpi z zarządu.
Zmiana prezesa nastąpi szybciej niż oczekiwano. Jobe miał przejść na emeryturę pod koniec roku.
Największymi udziałowcami Unilever są amerykańskie grupy funduszy BlackRock i Vanguard oraz brytyjska firma Legal and General Investment Management.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji