Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Discovery Group podejmuje kroki prawne przeciwko Polsce w związku z prawem medialnym

Discovery Group podejmuje kroki prawne przeciwko Polsce w związku z prawem medialnym

Aktualizacje dotyczące wolności prasy

Amerykańska grupa medialna Discovery poinformowała w czwartek, że podejmie kroki prawne przeciwko polskiemu rządowi, oskarżając kraj o prowadzenie „kampanii dyskryminacyjnej” przeciwko polskiej spółce TVN.

Komunikat pojawił się dzień po tym, jak rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość oraz jego sojusznicy przegłosowali ustawę uniemożliwiającą firmom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego posiadanie kontrolnych udziałów w polskich grupach medialnych.

Ustawa, jeśli zostanie zatwierdzona przez Senat i prezydenta RP, może zmusić Discovery do sprzedaży swoich udziałów w TVN, która jest jedną z największych inwestycji amerykańskich w kraju i ważnym niezależnym nadawcą.

Mimo presji, prezes Discovery International, Jan Brik Peret, powiedział, że firma „nie jest zainteresowana” sprzedażą TVN.

„Jesteśmy w pełni zaangażowani. Naszym głównym celem i jedynym skupieniem się w tej chwili pozostaje pomyślne rozwiązanie tego problemu w sposób, który pozwoli nam kontynuować naszą działalność.”

Discovery poinformowało, że podejmie kroki prawne w związku z proponowaną zmianą polskiej ustawy medialnej, a także w odpowiedzi na 18-miesięczną odmowę rządu na odnowienie licencji na jej kanał informacyjny TVN24.

„Ustawodawstwo jest najnowszym atakiem na niezależne media i wolność prasy i jest bezpośrednio wymierzone w Discovery TVN” – powiedział Discovery w oświadczeniu.

„Od wielu lat obecny polski rząd atakuje TVN w sposób arbitralny i dyskryminujący w ramach szerszej rozprawy z niezależnymi mediami i bezpośrednio narusza ochronę prawną związaną z wolnością wypowiedzi” – dodała.

Urzędnicy PiS twierdzą, że ustawa jest konieczna, aby uniemożliwić firmom z krajów niedemokratycznych kontrolowanie polskich mediów. Ale zmiany są powszechnie postrzegane jako atak na TVN, który od dawna znajduje się na celowniku rządu ze względu na często krytyczne relacje.

Discovery powiedział, że ma nadzieję na „pozytywne rozwiązanie” sporu, ale dodał, że jeśli tak się nie stanie, podejmie działania na podstawie amerykańsko-polskiego BIT-u i domaga się „pełnej rekompensaty za wykroczenia Polski”. Nie określiła, ile to będzie. Polscy urzędnicy nie odpowiedzieli od razu na prośby o komentarz.

Od czasu dojścia do władzy w 2015 roku PiS podjął kroki, które podważyły ​​wolność mediów i zepchnęły Polskę z 18. na 64. miejsce w Stanach Zjednoczonych. światowy indeks wolności prasy.

W ubiegłym roku wykorzystała kontrolowaną przez państwo rafinerię ropy naftowej do zakupu grupy medialnej, która wydaje 20 z 24 gazet regionalnych w Polsce i ponad 120 magazynów lokalnych. Zredukował także nadawanie publiczne do stanu zamętu.

Zmiany w prawie medialnym spotkały się z potępieniem ze strony Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, powiedziała, że ​​UE potrzebuje ustawy o wolności mediów, aby wzmocnić wolność prasy w całej UE.

„Pluralizm mediów i różnorodność opinii są tym, co silne demokracje witają, a nie walczą” – napisała w czwartek na Twitterze.

Sekretarz stanu USA Anthony Blinken ostrzegł w środę również, że zmiany w prawie medialnym mogą pogorszyć klimat inwestycyjny w Polsce. „Duże inwestycje biznesowe z USA w Polsce łączą nasz dobrobyt i wzmacniają nasze zbiorowe bezpieczeństwo” – powiedział.

Perrett wezwał przywódców Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych do wyjścia poza słowa i podjęcia działań. „To jest klucz: dla polskiego rządu jest bardzo jasne, że będą inne konsekwencje tych środków” – powiedział w piątek, nie precyzując, jakie powinny być te środki.

„Z mojego doświadczenia wynika, że ​​jedynym sposobem na skupienie uwagi ludzi są wyraźne koszty i konsekwencje pewnych działań”.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zmiany w ustawie medialnej nie są wymierzone w TVN.

„Zamiarem jest zaostrzenie przepisów, abyśmy nie znaleźli się w sytuacji, w której np. firmy spoza Unii Europejskiej będą mogły kupować polskie media, kiedy tylko chcą” – dodał w czwartek.