Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Statek kosmiczny Juno o wartości 1,1 miliarda dolarów NASA wykonuje zdjęcia Jowisza i Ganimedesa „kapitan statku kosmicznego”

Statek kosmiczny Juno o wartości 1,1 miliarda dolarów NASA wykonuje zdjęcia Jowisza i Ganimedesa „kapitan statku kosmicznego”

NASA opublikowała widok Jowisza i jego księżyca Ganimedesa „kapitan statku kosmicznego” w serii zdjęć wykonanych przez sondę Juno przed i po 34. przelotie obok gazowego giganta.

Oszałamiające zdjęcia Ganimedesa, największego księżyca Układu Słonecznego, zostały wykonane 7 czerwca, kiedy sonda przeleciała bliżej pokrytego lodem księżyca Jowisza niż jakikolwiek inny od czasu orbitera Galileo w 2000 roku.

NASA połączyła zestaw zdjęć Juno w animację poklatkową, która przenosi Ziemian na odległość 645 mil od Ganimedesa z prędkością 41 600 mil na godzinę.

Zdjęcia pokazują wiele ciemnych i jasnych obszarów Księżyca, które są uważane za wynik sublimacji lodu – procesu zamieniania się lodu w parę wodną. Oprócz krateru Truss, który jest jedną z największych i najjaśniejszych blizn kraterowych w Ganimedesie.

Animacja przenosi również widzów nad Jowisz, gdzie mogą oglądać słynne cyklony planety i „sznur pereł”.

Przewiń w dół, aby zobaczyć filmy

Statek kosmiczny Juno o wartości 1,1 miliarda dolarów NASA wykonuje zdjęcia Jowisza i Ganimedesa „kapitan statku kosmicznego”

NASA opublikowała widok Jowisza i jego księżyca, Ganimedesa (na zdjęciu), „kapitan statku kosmicznego” w serii zdjęć wykonanych przez sondę Juno przed i po 34. przelocie obok gazowego giganta.

NASA wypuściła w czwartek trzyipółminutową animację, która przybliża światu Ganimedesa, który zwykle ginie w chwale swojej rodzinnej planety.

Ganimedes powstał około 4,5 miliarda lat temu, w tym samym czasie co Jowisz, i jest dziewiątym co do wielkości ciałem w Układzie Słonecznym.

Jest to jedyny księżyc z własnym polem magnetycznym, które powoduje zorze polarne, które są smugami świecącego, naelektryzowanego gazu w rejonach orbitujących wokół biegunów północnego i południowego księżyca.

Gdy entuzjaści kosmosu wypełnią Ganimedesa, animacja zabierze ich 735 000 mil do Jowisza — trasa, której pokonanie zajmuje Juno 14 godzin i 50 minut.

Zdjęcia przedstawiają wiele ciemnych i jasnych obszarów Księżyca, które są uważane za wynik sublimacji lodu, a także krater Truss, który jest jedną z największych i najjaśniejszych blizn kraterowych w Ganimedesie.

Zdjęcia przedstawiają wiele ciemnych i jasnych obszarów Księżyca, które są uważane za wynik sublimacji lodu, a także krater Truss, który jest jedną z największych i najjaśniejszych blizn kraterowych w Ganimedesie.

Widzowie są transportowani tylko 2100 mil nad zapierającymi dech w piersiach szczytami chmur Jowisza, punktem, w którym silna grawitacja gigantycznej planety przyspieszyła statek kosmiczny do prawie 130 000 mil na godzinę.

Z tego punktu widzenia JunoCam uchwycił oszałamiające cyklony krążące wokół bieguna północnego wraz z pięcioma „sznurem pereł” gazowego giganta – ośmioma masywnymi cyklonami przeciwnie do ruchu wskazówek zegara na półkuli południowej, które wyglądają jak białe owale.

„Animacja pokazuje, jak piękna może być eksploracja głębokiego kosmosu” – powiedział Scott Bolton, główny badacz Juno. komunikat.

Animacja pozwala ludziom wyobrazić sobie eksplorację naszego Układu Słonecznego z bliska, obserwując, jak by to było okrążać Jowisza i przelatywać nad jednym z jego lodowych księżyców.

Gdy entuzjaści kosmosu wypełnią Ganimedes, animacja zabierze ich 735 000 mil do Jowisza – trasa, której pokonanie zajmuje Juno 14 godzin i 50 minut.

Gdy entuzjaści kosmosu wypełnią Ganimedes, animacja zabierze ich 735 000 mil do Jowisza – trasa, której pokonanie zajmuje Juno 14 godzin i 50 minut.

Widzowie są transportowani zaledwie 2100 mil nad szczytami zapierającego dech w piersiach obłoku Jowisza (na zdjęciu), w punkcie, w którym silna grawitacja gigantycznej planety przyspieszyła statek kosmiczny do prawie 130 000 mil na godzinę.

Widzowie są transportowani zaledwie 2100 mil nad szczytami zapierającego dech w piersiach obłoku Jowisza (na zdjęciu), w punkcie, w którym silna grawitacja gigantycznej planety przyspieszyła statek kosmiczny do prawie 130 000 mil na godzinę.

Dzisiaj, gdy zbliżamy się do ekscytującej perspektywy, że ludzie będą mogli odwiedzać kosmos na orbicie Ziemi, napędza to naszą wyobraźnię o dziesięciolecia w przyszłość, kiedy ludzie odwiedzają obce światy w naszym Układzie Słonecznym.

Następny lot Jowisza, 35. lot misji, ma rozpocząć się 21 lipca.

Juno rozpoczęła swoją pięcioletnią podróż do Jowisza 4 sierpnia 2011 r. i dotarła do celu 4 lipca 2016 r.

Celem sondy wartej 1,1 miliarda dolarów jest poznanie pochodzenia i ewolucji Jowisza, poszukiwanie stałego jądra planetarnego, mapowanie pola magnetycznego, pomiary wody i amoniaku w głębi atmosfery oraz obserwacja zorzy polarnej.

READ  Skuteczność środków zdrowia publicznego w ograniczaniu zachorowalności na COVID-19

Juno ostatnio rozwiązała 40-letnią zagadkę, w jaki sposób Jowisz co kilka minut wytwarza niesamowity podmuch promieniowania rentgenowskiego, co zostało rozwiązane w nowym badaniu.

Z tego punktu widzenia JunoCam JunoCam rejestruje oszałamiające huragany (na zdjęciu) krążące wokół bieguna północnego

Z tego punktu widzenia JunoCam JunoCam rejestruje oszałamiające huragany (na zdjęciu) krążące wokół bieguna północnego

Juno uchwyciła także pięć „sznurów pereł” Jowisza (na zdjęciu) – osiem potężnych burz przeciwnych do ruchu wskazówek zegara na półkuli południowej, które wyglądają jak białe owale

Juno uchwycił także pięć „sznurów pereł” gazowego giganta Jowisza (na zdjęciu) – osiem potężnych burz przeciwnych do ruchu wskazówek zegara na półkuli południowej, które wyglądają jak białe owale

Eksperci z University College London (UCL) przeanalizowali dane z sondy Juno NASA, która obecnie krąży wokół Jowisza – największej planety w naszym Układzie Słonecznym,

Odkryli rozbłyski rentgenowskie z północnego i południowego bieguna Jowisza spowodowane okresowymi wibracjami linii pola magnetycznego planety w jej „magnetosferze”.

Wibracje te tworzą fale plazmy – jednego z czterech podstawowych stanów skupienia materii, składającego się z jonów gazu.

Fale plazmowe następnie wysyłają ciężkie cząstki jonów „surfujące” wzdłuż linii pola magnetycznego, aż zderzają się z atmosferą planety, uwalniając energię w postaci promieni rentgenowskich i tworząc oszałamiające zorze polarne.

Naukowcy z UCL pracowali z ekspertami z Chińskiej Akademii Nauk i opublikowali swoje odkrycia w czasopiśmie postęp naukowy.

„Widzieliśmy, jak Jowisz wytwarza zorze rentgenowskie przez cztery dekady, ale nie wiedzieliśmy, jak to się stało” – powiedział autor badania dr William Dunn z Mullard Space Science Laboratory na UCLA.

Wiedzieliśmy, że zostały wyprodukowane tylko wtedy, gdy jony uderzyły w atmosferę planety.

Teraz wiemy, że jony te są transportowane przez fale plazmy – wyjaśnienie, którego wcześniej nie proponowano, chociaż podobny proces powoduje powstanie własnej zorzy polarnej na Ziemi.

Może więc być zjawiskiem globalnym, występującym w wielu różnych środowiskach kosmicznych.

Jak sonda Juno NASA ujawni tajemnice największej planety w Układzie Słonecznym

Juno dotarła do Jowisza 4 lipca 2016 roku, po pięcioletniej podróży, 1,8 miliarda mil (2,8 miliarda km) od Ziemi.

Po udanym manewrze hamowania wszedł na długą orbitę polarną i przeleciał 3100 mil (5 000 km) od wirujących wierzchołków chmur planety.

Sonda przelatywała zaledwie 2600 mil (4200 km) od chmur planety raz na dwa tygodnie — bardzo blisko zapewnienia globalnego zasięgu na jednym zdjęciu.

Żaden poprzedni statek kosmiczny nie krążył tak blisko Jowisza, chociaż dwa inne zostały wysłane, aby zniszczyć je przez atmosferę.

Aby zakończyć swoją niebezpieczną misję, Juno przeżyła śmiertelną burzę radiacyjną spowodowaną silnym polem magnetycznym Jowisza.

Wir cząstek wysokoenergetycznych poruszających się z prędkością bliską prędkości światła jest najsurowszym środowiskiem promieniowania w Układzie Słonecznym.

Aby poradzić sobie z warunkami, statek kosmiczny został zabezpieczony specjalnymi przewodami wzmocnionymi promieniowaniem i osłoną czujnika.

Jego najważniejszy „mózg” – komputer pokładowy statku kosmicznego – mieścił się w pancernym skarbcu wykonanym z tytanu i ważył około 400 funtów (172 kg).

Oczekuje się, że statek kosmiczny będzie badał skład atmosfery planety do 2025 roku.