Gruz i gruz można zobaczyć we wtorek w mieszkaniu Champlain Towers South w Surfside na Florydzie. Urzędnicy nadzorujący poszukiwanie strony przeboju kinowego z Florydy są bardziej ponuro, jeśli chodzi o perspektywę znalezienia kogoś żywego. zdjęcie / AP
Poszukiwania ofiar zawalenia się wieżowca w rejonie Miami zakończyły się dziś 14 dniem, z liczbą ofiar śmiertelnych sięgającą 36, ponad 100 osób wciąż zaginęło, a władze wydają się coraz bardziej szukać.
We wtorek ekipy wykopały pokruszony beton w miejscu, w którym kiedyś stał budynek Champlain Towers South w Surfside, napełniając wiadra, które zostały przepuszczone przez linię, aby opróżnić, a następnie odłożyć.
Bliższe spojrzenie na poszukiwania, uzupełnione nagraniem wideo wydanym przez Departament Ratownictwa Hrabstwa Miami-Dade, nastąpiło po ogłoszeniu ośmiu kolejnych zgonów — najwięcej w ciągu jednego dnia od rozpoczęcia poszukiwań. Pojawił się również, gdy deszcz i wiatr od teraz huragan Elsa zakłóciły wysiłki, mimo że burza zbliżała się do lądowania w całym stanie.
„W tej chwili jesteśmy w trybie poszukiwawczo-ratowniczym” – powiedział szeryf hrabstwa Freddy Ramirez na konferencji prasowej we wtorek wieczorem. Szybko dodał: „Naszym głównym celem w tej chwili jest zamykanie rodzin”.
Nikt nie został uratowany z tego miejsca od wczesnych godzin po zawaleniu się budynku 24 czerwca, kiedy wielu jego mieszkańców spało.
Komendant powiatowej straży pożarnej Alan Kominsky powiedział, że badacze wciąż szukają wolnych przestrzeni w stertach gruzu, gdzie można znaleźć dodatkowe osoby, które przeżyły.
„Niestety nie widzimy niczego pozytywnego” – powiedział.
Burmistrz Miami-Dade Daniela Levine Cava powiedziała, że rodziny zaginionych przygotowują się na wiadomość o „tragicznej stracie”. Powiedziała, że prezydent USA Joe Biden, który odwiedził region w zeszłym tygodniu, wezwał we wtorek do dalszego wsparcia.
„Myślę, że wszyscy będą gotowi, kiedy nadejdzie czas, aby przejść do następnego etapu” – powiedziała.
Dziennikarze przyjrzeli się bliżej miejscu we wtorek, chociaż ograniczało się ono do części budynku, który robotnicy zburzyli w niedzielę po początkowym zawaleniu, pozostawił go stojący, ale poważnie niestabilny. Stos postrzępionego betonu i poskręcanej stali ma około 9 metrów wysokości i rozciąga się na prawie połowę długości boiska piłkarskiego. Para buldożerów wyciągnęła gruz ze sterty, zasłaniając widok na poszukiwania.
Trudna pogoda z Elsy nieco utrudniła poszukiwania. Rayed Gadallah, zastępca komendanta straży pożarnej, powiedział, że piorun zmusił ratowników do przerwania pracy na dwie godziny we wtorek rano. Urzędnicy stwierdzili, że wiatry o prędkości do 32 kilometrów na godzinę, z silniejszymi podmuchami, utrudniały podnoszenie ciężkich gruzu.
Jednak najsilniejsze wiatry i deszcze burzy ominą Surfside i sąsiednie Miami, ponieważ Elsa umocniła się aż do spodziewanego wyjścia na ląd gdzieś między Tampa Bay a Big Bend na Florydzie.
Kominsky powiedział, że załogi usunęły z tego miejsca 112 ton gruzu. Urzędnicy powiedzieli, że wrak został posortowany i przechowywany w magazynie jako możliwy dowód w dochodzeniu w sprawie przyczyny zawalenia się budynku.
Pracownicy zostali zwolnieni, aby zbadać większy obszar, ponieważ pozostała niepewna część budynku została zburzona.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi