Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Z jego pozwu wynika, że ​​pastor pozywa Grindra po ujawnieniu jego tożsamości

Jak wynika z kopii listu, James Carr, prawnik reprezentujący Burrella, napisał do Grindra w zeszłym miesiącu, że jego klient został „publicznie zdemaskowany jako gej” w wyniku upublicznienia jego oświadczeń.

„Narzucanie ludziom tej decyzji siłą jest karygodne” – stwierdził Carr. Poczta w sobotę.

Rezygnacja Borrella trafiła na pierwsze strony gazet w całym kraju w lipcu 2021 r., dzieląc katolików i odzwierciedlając zmianę w tradycyjnej dynamice władzy Kościoła, w związku z czym niektórzy wierni mogą teraz wywierać presję na biskupów. Rzucił także światło na kwestie związane z prywatnością danych.

Jego rezygnacja nastąpiła mniej więcej w tym samym czasie kolumnaInternetowy portal informacyjny dotyczący Kościoła katolickiego i niebędący stroną pozwaną w pozwie podał, że zebrał informacje o Burrellu ze strony internetowej Grindr, z których wynika, że ​​odwiedzał on bary dla gejów. Serwis informacyjny podał, że zatrudnił niezależną firmę do sprawdzenia informacji.

Gregory Helmer, prawnik reprezentujący Burrella, powiedział, że Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych zwróciła się do Burrella z rezygnacją po otrzymaniu danych Grindr od Catholic Laity and Clergy for Renewal (CLCR), organizacji non-profit z Denver, której celem jest wspieranie kościołów. Rzeczniczka Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych powiedziała: Poczta Burrell podjął wówczas decyzję o rezygnacji po tym, jak pojawiły się zarzuty dotyczące jego „niewłaściwego zachowania”.

Jade Henriques, prezes CLCR, napisała w e-mailu do Poczta W sobotę ogłosił, że organizacja przywróciła dane Grindr, aby pomóc biskupom katolickim „pomagać księżom i studentom w wypełnianiu przymierzy kapłańskich”. Zaprzeczył udostępnianiu tych informacji Pillarowi, który nie ujawnił ich źródła.

W pozwie stwierdzono, że Grindr sprzedawał dane Burrilla w latach 2017–2021 firmom i dostawcom danych. Henriques pisał w czasopiśmie religijnym Najpierw najważniejsze rzeczy W zeszłym roku Helmer powiedział, że CLCR kupowało „publicznie dostępne dane” w „normalny sposób”. Helmer ma jednak nadzieję dowiedzieć się w sądzie, skąd organizacja zdobyła dane.

READ  Coronavirus Covid 19: Sydney odnotowuje 77 nowych przypadków i jedną śmierć; NSW Premier spodziewa się jutro potrójnej liczby

„Chcemy odpowiedzi, abyśmy mogli wykorzystać to jako ostrzeżenie dla innych użytkowników Grindr” – powiedział Helmer.

W czerwcu 2022 r. Biskup William Callahan z Burrell mianował Burrella administratorem duszpasterskim diecezji La Crosse w stanie Wisconsin. Helmer powiedział jednak, że Burrell nadal „próbuje stanąć na nogi” po tym, jak doznał „wstydu i zażenowania”.

W zeszłym miesiącu Carr poprosił Grindra o rekompensatę dla Burrilla w wysokości 5 milionów dolarów. Kiedy Grindr się nie zgodził, Burrill złożył 18 lipca pozew, domagając się odszkodowania i nakazu uniemożliwiającego aplikacji udostępnianie danych użytkowników bez uprzedniego powiadomienia, powiedział Carr.

Chris Hufnagel, dyrektor Centrum Prawa i Technologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, powiedział, że większość ludzi nie czyta polityk prywatności firm, a nawet jeśli to robią, firmy pozostają niejasne w swoich politykach, na przykład stwierdzając, że „ okazjonalnie udostępniają” informacje o swoich użytkownikach. Niektóre firmy mogą znaleźć nowych klientów, kupując dane od Grindr, na przykład w sklepie sprzedającym produkty LGBTQ+, powiedział Hufnagel.

„Kiedy użytkownicy wprowadzają swoje dane osobowe do aplikacji, istnieje złudzenie kontroli, a rzeczywistość jest taka, że ​​istnieje niewyobrażalna liczba naruszeń bezpieczeństwa, o wielu z nich nigdy nie słyszymy, ponieważ nie są zgłaszane” – stwierdził Hufnagel.

Anton Dhabora, dyrektor wykonawczy Instytutu Bezpieczeństwa Informacji na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, powiedział, że rząd USA nie ma wystarczających regulacji dotyczących prywatności danych, aby powstrzymać sprzedaż wielu danych. Chociaż niektórzy prawodawcy nalegają na większą ochronę, Dhabora stwierdziła, że ​​problem się nasila.

Burrell nie był pierwszą osobą, która zarzuciła Grindrowi brak ochrony prywatności użytkowników. W pozwie złożonym w kwietniu zarzucono, że aplikacja ma ten sam status HIV użytkowników, a Ron DeJesus, były dyrektor ds. prywatności w firmie, powiedział w zeszłym roku, że został zwolniony po tym, jak wyraził obawy dotyczące prywatności Grindr.

READ  W swojej ostatniej gafie Biden odwołuje się do „wiceprezydenta Trumpa”.