Wydawca „Washington Post”, Sir Will Lewis, stoi w obliczu kryzysu public relations, gdy jego własna gazeta i rywale badają jego przeszłość jako najwyższego dyrektora w imperium medialnym Ruperta Murdocha.
Tego rodzaju problem Lewis do niedawna próbował rozwiązać dla klientów swojej firmy telekomunikacyjnej i konsultingowej WJL Partners, nazwanej od jego inicjałów.
Założona w 2020 roku firma WJLP była gospodarzem kolacji i innych wydarzeń dla wpływowych liderów branży, inwestorów takich jak Sequoia Capital i polityków, a także świadczył usługi, takie jak przygotowywanie klientów do wywiadów medialnych, według osób zaznajomionych z jej branżą.
WJLP podaje na swojej stronie internetowej, że „siedzi obok przywódców, którzy chcą bezpiecznej przestrzeni, mądrych rad i osoby pod telefonem”.
Firma kontynuuje działalność nawet po tym, jak pod koniec ubiegłego roku Lewis został mianowany na stanowisko dyrektora The Washington Post przez Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, który zdobył ten tytuł w 2013 roku.
W styczniu kontakty zostały zaproszone na wydarzenie zorganizowane podczas dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, dwa tygodnie po objęciu przez Lewisa nowego stanowiska w gazecie, wraz z Lewisem i dyrektorem generalnym Drax, brytyjskiej firmy energetycznej.
„Kolacja będzie kameralnym spotkaniem, w którym wezmą udział czołowi goście ze świata biznesu, mediów i polityki, aby omówić rolę, jaką zmiany klimatyczne odegrają w wyborach w 2024 r.” – obiecywano w zaproszeniu.
Według osoby bliskiej dyrektorowi generalnemu Lewis nie ma już żadnych interesów ani zaangażowania w WJLP, ponieważ przekazał własność swoim partnerom biznesowym.
Jednak oprócz zachowania jego inicjałów firma PR nadal regularnie wysyłała e-maile od Lewisa, w których dzielił się swoimi przemyśleniami na temat globalnych wydarzeń biznesowych i politycznych.
Według źródeł branżowych niezmienione adresy e-mail i branding spowodowały zamieszanie wśród osób mających kontakt z agencją.
Firma nie pobiera żadnych opłat za dystrybucję biuletynu Lewisa, z którego jasno wynika, że Lewis jest dyrektorem generalnym i wydawcą „The Washington Post”, jak twierdzi osoba bliska sytuacji.
Z dokumentów złożonych w UK Companies House wynika, że pod koniec ubiegłego roku, po mianowaniu Lewisa przez Bezosa, Lewis zrzekł się pakietu kontrolnego w spółce na rzecz Victorii Davies, dyrektor firmy.
Z dokumentów wynika, że Davis posiada obecnie od 50 do 75 procent udziałów w spółce, co odpowiada udziałowi, jaki kiedyś posiadał Lewis. Lewis odmówił komentarza.
Firma stwierdziła: „WJLP to renomowana firma konsultingowa z siedzibą w Londynie. William Lewis nie ma interesów finansowych w WJLP od 29 grudnia 2023 r., a WJLP nie ma żadnych stosunków umownych z The Washington Post.
Oprócz klientów korporacyjnych Lewis doradzał także w zakresie komunikacji byłemu premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi po kryzysie „Partygate” w 2022 r. – tak zwanej operacji „ratowania dużego psa”, która ostatecznie nie obroniła rządu Johnsona przed oskarżeniami o wyśmiewanie przez niego Covida . -19 zasad w czasie epidemii.
Lord Ross Kempsell, były rzecznik Johnsona, powołany do Izby Lordów przez ówczesnego premiera, pełni funkcję starszego doradcy WJLP, ale nie bierze udziału w jej codziennych operacjach.
Jedna z osób, która uczestniczyła w niektórych spotkaniach, w tym w kolacji z Lewisem, określiła go jako jednego z wielkich networkerów: „Jest wyjątkowym organizatorem ludzi”. [and] Miał świetny sposób na pomoc[companies]. . . „Bardzo dobrze służył radą i był pomocny przy przedstawianiu się.”
Lewis jest byłym dziennikarzem Financial Times i redaktorem Telegraph, który w latach 2014–2020 był dyrektorem generalnym Dow Jones należącym do Murdocha i wydawcą The Wall Street Journal.
Jednak jego kariera dziennikarska i komunikacyjna została poddana analizie, odkąd w listopadzie 2023 r. został wydawcą „The Washington Post”.
Lewis został zatrudniony przez Bezosa, aby zapanować nad rosnącymi stratami i spadkiem czytelnictwa, ale rozgniewał dziennikarzy w redakcji po tym, jak zastąpił redaktorkę naczelną Sally Buzbee byłymi kolegami z „Wall Street Journal” i „The Telegraph”.
Po jej odejściu i ogłoszeniu jego planów przebudowy newsroomu amerykańskie media szeroko omawiały jego powiązania z rzekomym tuszowaniem skandalu z włamaniem do telefonu, który ponad dziesięć lat temu wstrząsnął brytyjską działalnością informacyjną Murdocha.
Jest jednym z byłych i obecnych pracowników News Corp, wymienionych w pozwie księcia Harry’ego w związku z zarzutami dotyczącymi włamań do telefonów przeciwko publikacjom Murdocha. Lewis zawsze zaprzeczał jakimkolwiek nieprawidłowościom.
Amerykańskie media twierdziły również, że próbował uniemożliwić „Washington Post” i innym amerykańskim dziennikom publikowanie negatywnych artykułów na temat jego przeszłości, czemu zaprzeczył jego rzecznik.
Bezos wysłał w tym tygodniu notatkę do starszych redaktorów gazety, która była powszechnie postrzegana jako potwierdzająca stanowisko Lewisa, argumentując, że „świat szybko się rozwija i musimy się zmienić jako firma”, ale wysokie standardy redakcyjne pozostaną niezmienione.
Podstawą planu zmian Lewisa w „Washington Post”, gdzie chce stworzyć „trzeci newsroom” skupiony na mediach cyfrowych i społecznościowych, odzwierciedla jego osiągnięcia w zakresie publikacji cyfrowych w Wielkiej Brytanii.
Jako jego redaktor naczelny w 2009 roku rozpoczął cyfrową transformację Daily Telegraph pod nazwą Project Euston, której celem było stworzenie produktu internetowego. Niedawno założył News Movement, internetowy serwis informacyjny skierowany do młodszych odbiorców.
Dodatkowe raporty Arasha Masoudiego z Londynu
More Stories
Czy należy Ci się odszkodowanie po wyroku sądu w sprawie finansowania samochodu? | Sektor finansowy
Regulowane opłaty kolejowe w Anglii wzrosną o 4,6%, aby pokonać inflację w 2025 r. | Ceny kolei
Dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, odważnie twierdzi, że będzie to ogromne wyzwanie dla Optimusa