Co gorsza, miedź to tylko jeden z szerokiej gamy ważnych minerałów energetycznych, które w nadchodzących latach również będą musiały być wydobywane, aby zaspokoić potrzeby sektora energii wiatrowej, słonecznej, akumulatorów i pojazdów elektrycznych, które rządy światowe wybrały jako preferowane rozwiązania. Metale takie jak lit, kolbalt, wolfram, antymon, nikiel i srebro, nie wspominając o wielu pierwiastkach ziem rzadkich, muszą osiągnąć radykalnie wyższy poziom produkcji, aby którakolwiek lub wszystkie te transformacje zakończyły się sukcesem.
Smil podkreśla także oszałamiające koszty planowanej transformacji energetycznej, zauważając, że obecny PKB Stanów Zjednoczonych wynosi około 25 bilionów dolarów, a osiągnięcie zera netto kosztowałoby 20 procent naszego PKB, co oznacza, że Stany Zjednoczone musiałyby zacząć wydawać około 5 bilionów dolarów rocznie. Rok wysiłków na rzecz dekarbonizacji. Powołując się na badanie McKinsey, w którym całkowity koszt transformacji energetycznej szacuje się na 275 bilionów dolarów, Smil zakłada, że nieuniknione opóźnienia i przekroczenia kosztów, które nie zostaną uwzględnione w tych szacunkach, prawdopodobnie spowodują wzrost rzeczywistych kosztów o 60 procent, zwiększając łączną kwotę do 440 dolarów bilion dolarów.
Konkluzja Smila, że „szybka i niedroga transformacja” jest „niemożliwa”, przeczy preferowanej narracji propagowanej przez zwolenników transformacji, jakoby pożądany stan końcowy można osiągnąć bez większych wyrzeczeń i obniżenia poziomu życia. W rzeczywistości już zaczynamy być świadkami takich poświęceń narzucanych przez rządy w całym świecie zachodnim.
Ceny wszystkich form energii dramatycznie wzrosły od czasu, gdy wysiłki na rzecz zapewnienia dotacji w stylu Zielonego Nowego Ładu rozpoczęły się wraz z inauguracją Joe Bidena w styczniu 2021 r. Publiczne oświadczenia polityków w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Europie coraz częściej zawierają wezwania do zwiększenia ograniczenia możliwości zwykłych obywateli w zakresie podróży turystycznych oraz ich potrzeba prowadzenia mniejszego, mniej wygodnego i mniej zamożnego życia, aby „uratować planetę”.
Trzeba przyznać, że raport Smila powiększa coraz większą liczbę danych szczegółowo opisujących ogromne koszty związane z tym wymuszonym marszem na rzecz obniżenia standardów życia wszystkich oprócz uprzywilejowanych spośród nas. Powinna być lekturą obowiązkową w każdym domu i szkole.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji