Podwyższenie wynagrodzeń parlamentarzystów to nadużycie zaufania społecznego do rządu Rabuki i nieprzestrzeganie odpowiednich procedur – Chaudhry
Były premier i przywódca Partii Pracy Mahendra Chaudhry.
Jest to rażąca zdrada zaufania, jakie ludzie pokładali w rządzie Rabuki.
Takie przesłanie przekazał przywódca Partii Pracy Fidżi i były premier Mahendra Chaudhry, odnosząc się do znacznej podwyżki wynagrodzeń/oddatków, którą zapewnili sobie parlamentarzyści.
Chaudhry stwierdził w oświadczeniu, że warto zauważyć, że w ciągu 18 miesięcy rządowi koalicyjnemu nie udało się osiągnąć obiecanej podwyżki płacy minimalnej, ale jego parlamentarne pensje zostały zatwierdzone w ciągu 24 godzin, co jest rażącym naruszeniem właściwych zasad. procedury.
Były premier zasugerował, że w pośpiechu nad przygotowaniem propozycji w sprawie wysoce kontrowersyjnej podwyżki płac nie dochowano procedur parlamentarnych.
Mówi, że zmiany wynagrodzeń, premii i innych świadczeń dla parlamentarzystów, Marszałka Izby Reprezentantów i Prezydenta RP można dokonać jedynie poprzez nowelizację ustawy o wynagradzaniu posłów – art. 80 Konstytucji z 2013 roku.
Chowdhury twierdzi, że propozycja Lindy Tabuya przyjęta przez parlamentarzystów w ubiegły piątek nie jest wystarczającą władzą, aby wdrożyć zalecenia zdecydowanie potępione w raporcie komisji Tabuya.
Dodaje, że zgłaszanie wniosku bez uprzedniego omówienia i zatwierdzenia sprawozdania Rady Ministrów było wysoce niewłaściwe ze strony Tabuyi, jako ministra, a fakt, że premier nie wkroczył, aby naprawić sytuację, świadczy o żałosnym braku dyscypliny w swojej partii i jej koalicjantach.
To zwykła chciwość ostatecznie zwyciężyła samolubnych parlamentarzystów, którzy na niego głosowali, a narastających problemów naszego narodu nie da się rozwiązać z tymi samolubnymi ludźmi na czele – mówi lider LDF.
Mówi, że wylew publicznego wstrętu i oburzenia w związku z tym ostatnim przejawem chciwości i egoizmu, który kieruje osobami stojącymi na czele naszego narodu, jest całkowicie uzasadniony.
Chaudhary twierdzi, że jest to haniebny i niemoralny czyn, który ma miejsce w czasie, gdy naród przeżywa poważny kryzys finansowy, a gospodarka się pogarsza.
Były premier dodaje, że parlamentarzyści wykazali całkowitą nieczułość i otwartą pogardę dla krzyku naszych biednych rodzin, które codziennie walczą o zapewnienie swoim dzieciom porządnego posiłku, co zaostrzyło się po nałożeniu 15-procentowej stawki podatku od wartości dodanej podatek od większości towarów i usług. Usługi.
Dodaje, że to także policzek wymierzony naszym starszym obywatelom, którzy wołali o sprawiedliwość za krzywdę, jaką doświadczyli w 2012 roku, kiedy ich emerytury zostały arbitralnie i nielegalnie obniżone o 50 proc., co spowodowało wiele trudności.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi