Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wynik Blues vs Hurricanes: drużyna Verna Cottera jest na szczycie Super Rugby Pacific

Napisane przez Liama ​​Napiera w Eden Park

Bluesa 31

Huragan 27

Super Rugby faworyzuje The Blues po tym, jak odebrali pierwsze miejsce drużynie Hurricanes i wykonali decydujący krok w kierunku utrzymania przewagi własnego boiska w zbliżających się finałach.

Gdy oszałamiający bieg późnym popołudniem ustąpił miejsca rześkiemu, pogodnemu zimowemu wieczorowi, drużyny Blues i Hurricanes przyciągnęły 25 900 zawodników przez bramę Eden Park, aby być świadkami klasycznego zajęcia szczytu tabeli.

Jeśli kiedykolwiek istniał plan, do którego mogła aspirować drużyna Super Rugby, to właśnie on. Prosimy o więcej popołudniowych startów.

Osiem prób, wielokrotne zmiany prowadzenia i budowanie napięcia podczas etapów śmierci, aby zapewnić zdrową frekwencję, która przezwycięża wszystkie przypływy i odpływy, to był konkurs według gustu.

Nie zawsze wszystko było tak dopracowane i idealne, a przy braku tak wielu gwiazd obie drużyny mogły poprawić swoje wyniki w ciągu ostatnich trzech tygodni sezonu zasadniczego, ale liczba ciosów i kontrataków była wystarczająca, aby udowodnić wysoki poziom uczestnictwa.

Kiedy Hurricanes po śmierci dotarli do linii Bluesa, tłum zerwał się na nogi. Desperacka obrona Bluesu nie pozwoliła Hurricanes tym razem, a rezerwowy pomocnik Sam Nock przechwycił piłkę i wrzucił ją w trybuny, ale było jasne, że niewiele dzieliło tych rywali.

Zespół Vern Cotter’s Blues w tym sezonie wymykał się spod kontroli, ale po ósmym z rzędu zwycięstwie i jedenastym z rzędu na stadionie Eden Park, które pozwoliło im zająć pierwsze miejsce, ich roszczenia do tytułu są teraz niezaprzeczalne.

The Blues czeka ciężka przeprawa w kwalifikacjach z Highlanders (u siebie), Crusaders (na wyjeździe) i Chiefs (u siebie). Derby Kiwi nigdy nie są łatwe. Odtąd jednak są w czołówce rankingów.

Mimo to było to dobre zwycięstwo. A biorąc pod uwagę, że Hurricanes pokonali Blues w Wellington na początku marca, jeśli te drużyny spotkają się ponownie w kwalifikacjach, przewidzenie zwycięzcy nie będzie łatwe.

READ  Rennie dołącza do tłumu graczy udających się na scenę rugby w Japonii

„Tak czy inaczej odbiłoby się to” – powiedział Cotter. „Jeśli spojrzysz na ostatnie dwie minuty naszej passy, ​​to właśnie wtedy czerpiesz prawdziwą satysfakcję. To naprawdę dobry zespół. Trudno się przełamać. Nam brakowało kilku bramek, a oni kilka. jest trzeci mecz, to będzie play-off.” »

Jedyny problem, przed którym stanęła drużyna The Blues, pojawił się, gdy obrońca Zaren Sullivan został ciężko uderzony w połowie pierwszej połowy. W swoim pierwszym meczu od sześciu tygodni po kontuzji więzadła krzyżowego przedniego (ACL) Sullivan upadł na murawę nietknięty, odbijając piłkę z powodu kolejnego problemu z więzadłami kolana, który może zakończyć jego sezon.

Bryce Hem przełamuje barierę huraganu.  Zdjęcia / Fotosport
Bryce Hem przełamuje barierę huraganu. Zdjęcia / Fotosport

„To było jego drugie kolano – uderzyło go w drugą stronę. To naprawdę pech” – powiedział Cotter. „Znowu widziałem go na ziemi. To część gry, ale zdobyliśmy też kilka innych trafień. To był mecz wymagający wysiłku fizycznego, więc zespół medyczny będzie zajęty leczeniem wszystkich zawodników i będzie to tematem przewodnim przez resztę sezonu. Odtąd nie ma łatwych meczów i to będzie miało swoje żniwo. Będziemy musieli o siebie zadbać.”

Obie drużyny zdobyły po cztery próby, a każdy strzał od bramki ostatecznie pokazał różnicę. Podczas gdy rozgrywający Bluesa Harry Plummer był bezbłędny, Brett Cameron przegapił dwie konwersje, zanim władzę przejął Jordie Barrett.

Cyclones ścigały się po całym parku, dodając piłce powietrza i próbując ją wyładować przy niemal każdej okazji, która nie zawsze nadarzała się.

The Blues, jak to robili przez cały sezon, wybrali prostą drogę, w dużej mierze przedostając się przez linię, wpadając i uderzając. Wszystkie próby The Blues odbywały się z bliskiej odległości. Ich podejście można uznać za przewidywalne, jednak jest niewątpliwie wysoce wydajne i skuteczne.

Hurricanes nie były daleko od spowodowania zamieszania, ale tylko raz objęły prowadzenie, a ich osławione trio atakujące nie miało takiego wpływu jak w ostatnich tygodniach. Ich druga porażka w sezonie – po porażce z Brumbies w Canberze dwa tygodnie temu – pozostawia niewiele pytań na temat ich niespójności w końcówce sezonu.

READ  Czy 2022 to naprawdę najbardziej udane Igrzyska Wspólnoty Narodów w Nowej Zelandii?

Wraz z przybyciem Moany (u siebie), Chiefs (na wyjeździe) i Highlanders (u siebie) Hurricanes muszą odnieść co najmniej dwa zwycięstwa jeszcze przed wejściem do finału.

W meczu przeciwko The Blues drużynom Hurricanes nie pomogły rozpraszacze w końcówkach meczu, gdy będący w formie środkowy Billy Proctor, czołowy pomocnik Super Rugby Tyrell Lomax i blokujący start Caleb Delaney wycofali się przed rozpoczęciem meczu. To skłoniło Belina Sullivana, Justina Sangstera i Basilio Tosiego do rozpoczęcia meczu i wprowadzenia zmian na ławce rezerwowych.

W tym kontekście trener Hurricanes Clark Laidlaw pozostaje optymistą, jeśli chodzi o przyszłość swojego zespołu.

„Sposób, w jaki tam przebywaliśmy, był naprawdę zachęcający” – powiedział Laidlaw. „To dobrze, że w końcu mieliśmy szansę wygrać. Sposób, w jaki zrobili to chłopaki, którzy musieli się wzmocnić. To, że nadal staramy się budować głębię w zespole, jest naprawdę budujące. Jesteśmy rozczarowani i sfrustrowani porażką, ale właściwie jestem bardzo podekscytowany tym, co go dziś widziałem.

„To duży, silny zespół i kiedy już się rozkręcą, mogą tam pozostać. Sposób, w jaki to powstrzymacie, będzie dużą częścią recenzji. Prawdopodobnie czulibyśmy się, jakbyśmy się wśliznęli, gdyby w końcu nam się to udało. Blues na to zasługuje.”

„Jeśli będziesz wystarczająco dobry, aby przejść do play-offów u siebie, byłoby wspaniale. Otrzepiemy się, bo nadchodzą trudne mecze”.

Do przerwy The Blues prowadzili 14-10, ale w zaciętej walce nie było mowy o zwycięstwie którejkolwiek z drużyn.

The Blues cieszyli się największą przewagą w meczu – ośmioma punktami – ale Hurricanes ani razu nie spuścili ich z pola widzenia, gdy TJ Perenara i Peter Lakay odsłonili obronę Bluesa przy linii bramkowej w drugiej połowie.

Podczas gdy od czasu do czasu podejmowali delikatne próby, gdy w momencie śmierci zastosowano lampę lutowniczą, The Blues chwycili gaśnicę.

READ  Jack Nicholson pojawia się rzadko podczas meczu Lakersów

Jako że koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami, ta jakość dobrze wróży.

Bluesa 31 (Bryce Hemme, Cole Forbes, Mark Tilia, Angus Taffau próbuje; Harry Plummer 4 wady, długopis)

Huragan 27 (Brad Shields, Josh Morby, Peter Lakay, TJ Perenara próbuje; Brett Cameron oszust, Jordie Barrett długopis, oszust)

HT: 14-10