Ian Wilkinson, jedyny ocalały z zeszłorocznej mączki z zatrutymi grzybami, po raz pierwszy przemawiał publicznie podczas kazania w swoim kościele.
Żona pastora, Heather, jej szwagierka Gail Patterson i jej mąż Don zmarli po zjedzeniu grzybów podejrzanych o śmiertelność podczas rodzinnego lunchu w lipcu ubiegłego roku.
Wilkinson został wypisany ze szpitala 22 września po tygodniach utrzymywania się w śpiączce farmakologicznej i walce o życie.
W swoim kazaniu wygłoszonym 11 lutego br. Opublikowano w „Herald Sun”. W poniedziałek rano Wilkinson powiedział: „Czasami droga jest trudna, ale Bóg jest dobry. On jest z nami”, zachęcając swój zbór, aby „iść dalej”.
Pastor, który kilka dni temu obchodził swoje 70. urodziny, ze łzami w oczach zwrócił się do wiernych, przyznając, że to dla niego „wielki tydzień” – minęło sześć miesięcy od śmierci członków rodziny.
„Wczoraj była nasza 45. rocznica ślubu” – powiedział.
„Jestem wdzięczny za wszystko, co Bóg mi dał i czego Bóg dokonał przeze mnie”.
W listopadzie żona siostrzeńca Wilkinsona, będąca w separacji, 49-letnia Erin Patterson, została oskarżona o rzekome morderstwa trzech członków rodziny, a także pięć zarzutów usiłowania morderstwa.
Trzy z zarzutów usiłowania morderstwa były powiązane z odrębnymi zdarzeniami, które rzekomo miały miejsce w latach poprzedzających rodzinny lunch.
Patterson stawił się w sądzie 3 listopada i został wezwany do ponownego stawienia się w maju.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi