W XIX wieku wielu polskich imigrantów uważało taniec za popularną formę rozrywki. W egzemplarzu z 28 lutego 1892 r. Buffalo Courier odnotował, że „zwykle w każdą sobotnią noc jest świąteczna noc wśród Polaków”, którzy spotykali się w którymkolwiek z lokali oferujących muzykę taneczną. Jednak wielu uczestników podzieliło się tylko ograniczonym repertuarem. Kurier zauważył, że dla przeciętnego Polaka „jego ulubionym jest walc w wielu miejscach, a ten i nic więcej tańczyło całą noc”.
Chcąc poszerzyć uznanie dla bogatej różnorodności polskich tańców ludowych, grupa fanów spektakli zebrała się w Buffalo 15 maja 1896 r. Następnego dnia The Buffalo Evening News ogłosiło wynik swojego spotkania:
„Wczoraj wieczorem Polacy i Polacy zorganizowali tzw.„ Kolko Mazoru ”. Celem tej organizacji jest sprowadzenie tańców znanych w ich kraju pochodzenia, zwłaszcza Mazura i Krakowiaka.
Pod kierownictwem swojego szefa, pana B. Rutkowskiego, grupa zdecydowała się na regularne ćwiczenia w miejscu opisanym jako „saloniki pana Bibinsky’ego”. MF Poniecki został wybrany na „Mistrza Tańca”.
Wkrótce po powstaniu Kolko Mazurów opublikowane doniesienia potwierdziły zainteresowanie tradycyjnymi tańcami polskimi. 29 grudnia 1896 roku „The Buffalo Evening News” podało, że „Wielki Marsz” i „Mazur”, polski taniec narodowy, były najbardziej niedocenianymi numerami w programie „na zwołaniu Stowarzyszenia Śpiewaczy Moniuszki. W dniu 2 marca 1897 r. Buffalo Courier poinformował, że Towarzystwo Śpiewaczy Moniuszkowskich zorganizowało bal, na którym wykonano „zabawne tańce polskie”, m.in. Mazurów, Krakowiaków i Kujawiaków.
Około 1912 roku kobiety z Organizacji Charytatywnej Kolko Polik zaczęły sponsorować polski zespół tańca ludowego dla dzieci uczęszczających do szkoły nr 57 na Sears Street i Broadwayu, która była szkołą publiczną z największą liczbą polskich dzieci w Buffalo. 21 maja 1912 r. The Buffalo Evening News ogłosiło nadchodzący koncert dla zespołu, w którym udział wzięło 54 dzieci „w oryginalnych polskich strojach biało-czerwonych, zaprojektowanych przez Krąg Kobiet Polskich”.
W 1914 roku Buffalo zainicjował plan promocji polskiego tańca ludowego. W wydaniu z 18 sierpnia tego roku, The Buffalo Morning Express zamieściło opis tego programu:
„Niewielka grupa kulturalnych Polaków w Buffalo uczy się wspaniałych starożytnych tańców swojego rodzinnego kraju. Należy dołożyć starań, aby wzbudzić zainteresowanie chłopców i dziewcząt w Miejskiej Sali Tańca Lincoln Field House poznaniem zachwycających kroków i kształtów Mazur, Cadrell, Polka i inne polskie tańce narodowe, które bynajmniej nie są przestarzałe. „… w Europie … w trzech krajach, do których włączono części Polski, polskie społeczeństwo tańczy z wdziękiem te starożytne i piękne formy. i łatwość ”.
Taniec ludowy stwarza wyjątkową okazję do podzielenia się polską kulturą z szerszą społecznością. Na przykład w wydaniu z 19 grudnia 1915 r. Buffalo Courier doniósł, że pani Boleslav Durasevi, szef Kolko Polek, zorganizowała dla tancerzy reprezentację Bolonii podczas obchodów choinki w Humboldt Park w moim kraju. 8 stycznia 1921 r. „Buffalo Evening News” poinformowało, jak tancerze z polskich szkół parafialnych bawią się na comiesięcznym spotkaniu Oddziału Córek Rewolucji Amerykańskiej w Buffalo.
W pewnym momencie wiele czołowych organizacji w Bolonii wsparło polski taniec ludowy, zwłaszcza dla dzieci. 11 czerwca 1922 roku The Buffalo Courier zauważył, że polscy tancerze sokołów zachwycili 15-tysięczną publiczność na otwarciu Festiwalu Wiosny, który odbył się na Main Street i Jefferson Avenue w Buffalo. Na szczęście polska tradycja taneczna kwitnie do dziś, dzięki pracy wielu grup tanecznych aktywnie promujących polską kulturę.
Magia polskiego tańca zainspirowała wielu największych polskich artystów. Na przykład Chopin wcielał w swoje kompozycje swojego żywego ducha. W 12 księdze swego eposu poeta Adam Mickzkiewicz opisuje Bolonie, zatytułowaną „Pan Tadeusz”. W tłumaczeniu Kennetha Mackenzie, wiersz ten mówi o polskim tańcu jako o podróży z przewodnikiem „jak anioły prowadzą nocą gwiazdy”. Polscy tancerze łączą w sobie piękno kolorowych kostiumów, dynamikę subtelnej choreografii i majestatyczne dźwięki tradycyjnych rytmów i alikwotów. Tak więc w tym miesiącu trafnie wspominamy 125. rocznicę rozpoczęcia kampanii promującej polski taniec w zachodnim Nowym Jorku.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”