Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

YouTuberzy przyjeżdżają do Polski na cotygodniowe zakupy w Lidlu – i nawet po przelocie jest tam taniej niż w Wielkiej Brytanii

YouTuberzy przyjeżdżają do Polski na cotygodniowe zakupy w Lidlu – i nawet po przelocie jest tam taniej niż w Wielkiej Brytanii

Jest to jeden z artykułów pierwszej potrzeby, a supermarkety i klienci w całym kraju będą zaskoczeni tym, jak bardzo ceny wzrosną w 2023 roku. W porównaniu z rokiem ubiegłym ceny w supermarketach wzrosły o 12%. Chociaż obecnie rośnie ona w wolniejszym tempie niż wcześniej, wielu Brytyjczyków nadal odczuwa skutki kryzysu.

Niedawny eksperyment przeprowadzony przez dwóch YouTuberów ujawnił, jak drogie jest życie w Wielkiej Brytanii w porównaniu z innymi krajami. Joshua Peters i Archie Manners, obaj po 30 lat, przyjechali do Polski, gdzie założyli cotygodniowy sklep w Lidlu, Luksusowe raporty online.

Chociaż w październiku Lidl został uznany za najtańszy supermarket w Wielkiej Brytanii, duetowi YouTube udało się ostatnio wydać w swoim lokalnym sklepie w Londynie 164,47 funtów. Próbując zobaczyć, jak inflacja wpływa na Wielką Brytanię, zdecydowali się na zakupy w sklepie Lidl w Polsce – i okazało się, że ceny są znacznie niższe.

Czytaj więcej: Zmiana zasad DWP może sprawić, że będziesz winien tysiące roszczeń, gdy termin roszczeń szybko się zbliża

Czytaj więcej: Wygraj bilet rodzinny na nocleg w pełnym atrakcji LEGOLAND Windsor Resort

Josh i Archie, którzy mają 1,47 miliona subskrybentów na swoim kanale YouTube, znaleźli tanie loty w obie strony do Poznania za 48 funtów. Tam znaleźli sklep Lidl zawierający te same 25 artykułów, które kupili w Londynie, takie jak masło, chipsy i chleb, ale zamiast tego zapłacili zaledwie 96,75 funtów za cały sklep. Pomimo zaoszczędzenia ogromnych 67,72 funtów w samym sklepie spożywczym, wpływ na to miał fakt, że musieli zapłacić za przeloty, dodatkowy bagaż, transport publiczny i zakwaterowanie o wartości 8,55 funtów.

Udało im się jednak osiągnąć zysk w wysokości 11,14 funtów, co udowadnia, że ​​taniej jest podróżować do Polski w celu zakupu żywności – tych samych produktów, których Urząd Statystyczny używa do pomiaru inflacji – niż zakupy w lokalnym sklepie Lidl. Josh, który dorastał w Meissner w Republice Południowej Afryki, i Archie z Hampshire wrócili na lotnisko Gatwick z większością swoich rzeczy w nienaruszonym stanie, z wyjątkiem nieszczelnego worka mąki i eksplodujących jagód.

READ  Prezydent Duda: Polska nie będzie dzielić się nowo zakupioną bronią z innymi krajami

Po powrocie Archie, który jest także zawodowym magiem, przyznaje, że nie rozwiąże to kryzysu kosztów życia, ale jego zdaniem dowodzi, że inflacja dotyka Wielkiej Brytanii nieproporcjonalnie w porównaniu z Polską. „To nie rozwiązuje kryzysu związanego z kosztami życia, ale stanowi interesujące spojrzenie na różnicę w cenie. Wydawało mi się to interesującym sposobem na udowodnienie swojej racji” – powiedział.