Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

British Steel: Scunthorpe reaguje w miarę zbliżania się zamknięcia wielkiego pieca

British Steel: Scunthorpe reaguje w miarę zbliżania się zamknięcia wielkiego pieca

  • Napisane przez Kevina Shoesmitha w Scunthorpe
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Lindsay Barnaby/AFP za pośrednictwem Getty Images

Skomentuj zdjęcie,

W panoramie Scunthorpe dominuje huta stali

British Steel ogłosiło, że zamknie swoje wielkie piece w Scunthorpe, narażając na ryzyko nawet 2000 miejsc pracy.

Zastąpią je dwa piekarniki elektryczne – jeden w Scunthorpe, a drugi na Teesside.

Pracodawcy twierdzą, że posunięcie to jest konieczne, aby stworzyć „czyste, ekologiczne i zrównoważone przedsiębiorstwa”, ale związki twierdzą, że może to spowodować utratę pracy od 1500 do 2000 osób, większość z nich w Scunthorpe.

Kiedy ogłoszono tę wiadomość, BBC News udało się do Scunthorpe.

Źródło obrazu, Tony’ego Goslinga

Skomentuj zdjęcie,

Tony Gosling, operator wielkiego pieca i radny, twierdzi, że plany te stanowią „niszczycielski cios” dla Scunthorpe

Radny i przywódca związków zawodowych Tony Gosling opisuje najnowsze oświadczenie British Steel jako „niszczycielski cios dla Scunthorpe”.

„Huty są dobrze płacącym pracodawcą” – mówi. „Nadal jest największym pracodawcą w okolicy. Utrata tak wielu miejsc pracy będzie miała poważny wpływ na lokalną gospodarkę”.

Gosling, doświadczony pracownik wielkiego pieca, wspomina, jak jego sypialnia z dzieciństwa została zalana światłem, gdy w fabryce składowano żużel.

„Mój pokój był oświetlony czerwienią, żółcią i pomarańczami” – mówi i dodaje: „Wszyscy na naszej ulicy byli hutnikami”.

Podążając śladami swoich krewnych, Gosling dołączył do huty stali w wieku 16 lat. Ma 58 lat i nadal tam jest – nawet teraz.

Skomentuj zdjęcie,

Właścicielka kwiaciarni Shelley Wilson ma syna, który pracuje w branży stalowej

Shelley Wilson jest właścicielką małej budki z kwiatami w The Foundry. Nawet centrum handlowe ma powiązania z przemysłem stalowym.

Powiedziała mi, że jej syn, który niedawno kupił dom, pracował w British Steel. Jego przyszłość, podobnie jak Goslinga, jest zagrożona.

Pani Wilson wierzy, że wpływ reklamy będzie odczuwalny poza płotem otaczającym firmę.

„Widać, kiedy hutnicy dostają zapłatę, bo w mieście robi się coraz bardziej zatłoczony” – mówi. „Ludzie nie będą przyjeżdżać do miasta, żeby wydawać pieniądze, bo nie będzie żadnych pieniędzy”.

Wielkie piece wykorzystują koks do redukcji rudy żelaza, natomiast elektryczne piece łukowe topią złom lub stal pochodzącą z recyklingu. Wcześniej rzecznik British Steel powiedział, że firma dąży do „zapewnienia długoterminowych, wykwalifikowanych i dobrze płatnych miejsc pracy tysiącom pracowników i wielu innym osobom w naszych łańcuchach dostaw”.

Wilson nie podziela tego optymizmu.

„Wiem, że chcą stać się neutralni pod względem emisji dwutlenku węgla” – mówi. „Ale czy to zadziała? Nie sądzę, że to zadziała. Nie sądzę, że można mieć zero netto i huty obok siebie”.

Tutejsi ludzie od lat borykają się z niepewnością dotyczącą hut stali. Są przyzwyczajeni do zniżek. Ale to wydaje się inne. Wielkie piece to huty stali.

Fala optymizmu, która zalała to miasto w 2020 roku, kiedy chińska grupa Jingye Group kupiła British Steel, już dawno minęła.

„Kiedy zamykają firmy, zawsze mówią, że zrobimy to i tamto” – mówi mi 74-letnia Linda Cairns z Outside Boots. „Czy do tego kiedykolwiek dojdzie? Nie sądzę”.

Pani Cairns mówi, że myślała, że ​​ten dzień nadejdzie. „Wcale się nie dziwię: nigdzie nie ma pracy dla nikogo” – dodaje, kręcąc głową.

Skomentuj zdjęcie,

Linda Cairns boi się o przyszłość Scunthorpe

Mówi, że centrum miasta jest „martwe” i uważa, że ​​sklepy, które nadal działają, będą miały trudności z utrzymaniem się otwarte, „ponieważ ludzie nie będą mieli na co wydawać”.

Spoglądając na pomnik pracowników Scunthorpe, John Atkinson ubolewa nad utratą niegdyś dumnego i potężnego przemysłu. Po 34 latach pracy w hutach przeszedł na emeryturę jako pomocnik kowala.

Skomentuj zdjęcie,

John Atkinson, emerytowany kowal, pod pomnikiem hutników w Scunthorpe

„Było wspaniale” – mówi. „W piątek skończyłem szkołę, a w poniedziałek zacząłem pracować w hucie stali. Pracowałem tam przez całe życie”.

76-latek powiedział, że zamknięcie piekarni, a co za tym idzie utrata setek miejsc pracy, „sparaliżuje miasto”.

„To wpłynie na wszystko, nie tylko na hutników” – mówi, wskazując rząd sklepów za nami. „To hańba”.

Jane Hadley (57 l.) powiedziała mi, że ludzie już cierpią – i to było przed ostatnim ogłoszeniem.

„Będzie to miało katastrofalne skutki dla wszystkich” – mówi. „Bardzo współczuję wszystkim rodzinom przed świętami Bożego Narodzenia. Jak znajdą pracę, skoro w Scunthorpe nie ma nic? Jak ludzie przeżyją?”

Pani Hadley twierdzi, że przez lata z przerażeniem obserwowała „zamykanie, ponowne otwieranie i przejęcia” hut stali.

„Gdzie to się skończy?” Ona dodaje.

W lutym British Steel ogłosiło, że zamknie swój piec koksowniczy, który przetwarza węgiel na paliwo do wielkich pieców. W tamtym czasie dyrektor naczelny Shifeng Han powiedział, że brytyjski przemysł stalowy jest „niekonkurencyjny” i charakteryzuje się jednymi z najwyższych na świecie kosztów energii, emisji dwutlenku węgla i pracy.

Skomentuj zdjęcie,

Od XIX wieku Scunthorpe jest synonimem stali

Wracając do huty, Gosling zwraca uwagę, że w Wielkiej Brytanii działają cztery wielkie piece – dwa w Port Talbot w Walii i dwa w Scunthorpe.

Piece w Port Talbot również zostaną wyłączone z eksploatacji.

„Wielka Brytania nie będzie miała możliwości wykorzystania wielkich pieców” – mówi Gosling. „Będzie to miało niszczycielski wpływ na gospodarkę Wielkiej Brytanii. Potrzebujemy, aby rząd centralny zapewnił finansowanie pieców hybrydowych, co pozwoli nam na dalsze korzystanie z wielkich pieców do czasu, aż warunki ekonomiczne pozwolą nam przejść na elektryczne piece łukowe. „