Apple rezygnuje z wewnętrznej wtyczki do ładowania iPhone’a i dopasowuje się do reszty branży technologicznej, przyjmując szerzej stosowany standard łączności. W dużej mierze powodem jest wkrótce opublikowana przez UE wspólna zasada taryfowa dla bloku 27 krajów.
Oto spojrzenie na wtyczkę USB-C i jej znaczenie dla konsumentów:
Co to jest USB-C?
Pierwsza część skrótu oznacza Universal Serial Bus i zastępuje poprzednie wersje kabli USB używanych we wszystkim, od drukarek i dysków twardych po myszy komputerowe i czytniki Kindle.
Wtyczka USB-C ma inny kształt niż jej poprzedniczki – wydłużony owalny kształt. Są również symetryczne i odwracalne, co eliminuje jedną z typowych skarg dotyczących poprzednich wersji, takich jak prostokątne złącza USB-A, ponieważ nie ma złego sposobu na ich podłączenie.
Co jest takiego wspaniałego w USB-C?
Kable USB-C mogą przenosić więcej energii, dzięki czemu laptopy mogą ładować się szybciej, a także pozwalają na szybsze przesyłanie danych, umożliwiając kopiowanie dużej grupy plików z komputera na zewnętrzny dysk twardy. Jednocześnie mogą pompować sygnał wideo do wyświetlacza i zasilać podłączone akcesoria.
Złącze USB-C zaprojektowano także z myślą o przyszłości. Jego wygląd się nie zmieni, ale nowsze wersje – i urządzenia, które się z nimi łączą – będą miały ulepszone możliwości. Oznacza to, że użytkownicy będą musieli zachować ostrożność, ponieważ starsze urządzenia mogą nie obsługiwać najnowszych specyfikacji.
Są także cieńsze niż wtyczki USB-A, dzięki czemu lepiej pasują do nowszych, coraz mniejszych urządzeń.
Dlaczego Apple go używa?
Apple od dawna broni swojego złącza Lightning dla iPhone’ów, mimo że nikt inny go nie używa. Opierała się kampanii na rzecz nałożenia wspólnych ceł w UE, powołując się na obawy, że ograniczą one innowacje i ostatecznie zaszkodzą konsumentom.
Apple wytrzymał nawet wtedy, gdy inni zaczęli dodawać do swoich urządzeń złącza USB-C. Jednak po tym, jak w zeszłym roku propozycja UE uzyskała kluczową aprobatę, amerykański gigant technologiczny ustąpił i nie oglądał się za siebie.
Jeden z dyrektorów firmy, która wczoraj zaprezentowała najnowszego iPhone’a, nawet nie wspomniał o kablu Lightning, wprowadzając jego zamiennik.
„USB-C stał się standardem akceptowanym na całym świecie, dlatego wprowadzamy USB-C do iPhone’a 15” – powiedziała Kayann Drance, wiceprezes ds. marketingu produktów iPhone.
USB-C jest „wbudowane w produkty Apple od lat” i można go teraz używać na MacBookach, iPadach, iPhone’ach i AirPodach, powiedziała.
Jaką rolę odegrała Europa?
Zmiana Apple jest przykładem tego, jak przepisy UE często rozprzestrzeniają się na cały świat – co jest znane jako „efekt brukselski” – gdy firmy decydują, że przestrzeganie ich jest łatwiejsze niż wytwarzanie różnych produktów dla różnych regionów.
Unia Europejska spędziła ponad dekadę na przekonywaniu branży technologicznej do przyjęcia wspólnego standardu ładowania. Nacisk na wprowadzenie przepisów dotyczących jednolitych kabli jest częścią szerszych wysiłków bloku mających na celu uczynienie produktów sprzedawanych w UE bardziej zrównoważonymi i ograniczeniem ilości elektroodpadów.
Wspólne unijne zasady dotyczące opłat wejdą w życie dopiero jesienią 2024 r. Obejmuje telefony, tablety, czytniki e-booków, słuchawki douszne, aparaty cyfrowe, słuchawki, zestawy słuchawkowe, przenośne konsole do gier wideo, klawiatury, myszy, przenośne głośniki i nawigację urządzenia.
Standaryzuje także technologię szybkiego ładowania i daje konsumentom prawo wyboru, czy chcą kupić nowe urządzenia z ładowarką, czy bez.
„Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik jedzenia. Subtelnie czarujący badacz alkoholu. Zwolennik popkultury”.
More Stories
Ding! Christopher Ward ogłasza nowe Bel Canto
Najlepszą reklamą podczas wydarzenia Apple Mac była bezpłatna aktualizacja pamięci RAM dla MacBooka Air
Startup zajmujący się obserwacją Ziemi wychodzi z zapomnienia z 12 milionami dolarów