przez Magdalena Chodoń z Filip Andrzej Churm
Roszczenia w wysokości 4,3 miliona euro przeciwko niemieckim firmom Bayer i Henschel złożone przez potomków dwóch polskich ofiar nazizmu
Potomkowie dwóch polskich ofiar nazizmu złożyli roszczenia o odszkodowanie w wysokości 4,3 miliona euro przeciwko niemieckim firmom Bayer i Henschel.
Podczas II wojny światowej Henschel przejmuje firmę należącą do Leopolda Willischa, a druga ofiara, Tadeusz Śledziński, trafia do obozu pracy przymusowej dla filii Bayera.
Monika Brzozowska Pasica jest prawnikiem z grupy kampanii Fundacja Obrońcy na rzecz Reparacji Wojennych i powiedziała: „Tadeusz Śledziński przed wojną zarabiał 950 zł. Był świetnym inżynierem, [he had] 29 patentów.
Leopold Filsch, zamożny finansista, biznesmen i filantrop. Przeprowadzamy się [with the lawsuits] W kierunku kompensacji, w kierunku stałych danych. To znaczy – tyle by miał, gdyby nie wojna.
„Rozumiemy w takich sytuacjach, że jeśli ktoś odnosi korzyść ze krzywdy wyrządzonej komuś innemu, musi wypłacić odszkodowanie. Takie jest rozumienie sprawiedliwości”.
Ten konkretny pozew idzie w parze z nieustępliwymi żądaniami polskiego rządu o odszkodowanie od strony niemieckiej.
Arkadiusz Mularczyk z MSZ w Polis wyjaśnił: „Nasze działania mają przede wszystkim charakter informacyjny, ale także dyplomatyczny.
„Staramy się zwrócić uwagę organizacji międzynarodowych, a także partnerów międzynarodowych na problem niesprawiedliwości po II wojnie światowej wobec różnych krajów, nierównego traktowania Niemców, różnych krajów i różnych narodów.
„Zwracamy uwagę, że narusza to podstawowe zasady prawa międzynarodowego, praworządności i praw człowieka”.
Koordynator współpracy Polski z niemieckim MSZ powiedział Euronews, że w najbliższych tygodniach nie może komentować sprawy. W e-mailu Ambasada Niemiec w Polsce odpowiedziała:
Stanowisko niemieckiego rządu w sprawie roszczeń odszkodowawczych jest znane i nie uległo zmianie. W opinii rządu federalnego sprawa ta jest zamknięta.
„Odnotowaliśmy doniesienia o postępowaniach sądowych przeciwko dwóm firmom. Są to postępowania toczące się przed polskim sądem, których nie komentujemy.”
Jednak eksperci stwierdzili, że chociaż zbrodnie II wojny światowej pozostają napiętą kwestią, nie zagrażają stosunkom polsko-niemieckim.
„Dziedzictwo II wojny światowej mocno ciąży na stosunkach polsko-niemieckich i prawdopodobnie będzie na nich ciążyć w nadchodzących dziesięcioleciach” – powiedział Łukasz Jasiński z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
„Istnieje obawa przed precedensem. Krótko mówiąc, jeśli strona niemiecka powie, że wypłaci Polsce reparacje, czy to w całości, czy w części, to prawie na pewno inne kraje zapiszą się na listę oczekujących”.
Zdania Polaków w sprawie reparacji od Niemiec były jednak podzielone.
Niektórzy twierdzą, że temat powinien być już zamknięty. Inni twierdzą, że tylko odszkodowanie go zamknie.
Z drugiej strony Niemcy zdają się udawać, że temat nie istnieje.
More Stories
„Majestatyczna jasność”: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znajduje nową stałą siedzibę | Wakacje w Polsce
Ochama wkracza do Europy, uruchamiając nowy magazyn w Polsce, aby zwiększyć efektywność
Polska może pozyskać inwestycje w pobliżu