Rzeczy
Od uspokajających sprayów po pocieszające przekąski — oto, co znajdziesz w tej torbie dla niespokojnych podróżników.
Uwielbiam odwiedzać nowe miejsca. Rzeczywista część podróży – nie tak bardzo.
Jestem niespokojnym podróżnikiem. Spędzam bezsenne noce, przygotowując się do wielkiej podróży, martwiąc się o wszystkie rzeczy, o których zapomniałem zrobić i robiąc katastrofę z tego, co może się wydarzyć. Denerwują mnie też lotniska i latanie (tak, jestem osobą, która zawsze przybywa co najmniej 3 godziny przed odlotem).
Ale po kilku długich trasach w swoim czasie – w tym bezpośrednim locie Air New Zealand z Auckland do Nowego Jorku iz powrotem – zorientowałem się, czego potrzebuję, aby podróż była jak najbardziej bezbolesna.
Oto moje przenośne niezbędniki.
Słuchawki z redukcją szumów
Przez długi czas zamierzałem zadowolić się darmowymi słuchawkami dostarczanymi przez linie lotnicze. Potem mój partner pożyczył mi słuchawki Bose z redukcją szumów na podróż do Nowego Jorku i w końcu zrozumiałem ten szum. Możliwość wyciszenia ryku silników samolotów była przełomem – utrzymywałem je w ruchu, nawet gdy niczego nie oglądałem ani nie słuchałem, tylko po to, abym mógł pozostać w moich cichych małych bańkach.
przekąski
Lubię pakować mały minibar BYO, aby uniknąć płacenia niebotycznych opłat lotniskowych za przekąski i upewnić się, że nie będę głodny podczas długiego lotu. Nie wchodzę tutaj w odżywianie – tylko wybór moich ulubionych, w tym M&Ms, precle maczane w czekoladzie oraz sól i ocet.
Kojący spray
Kupiłem małą buteleczkę sprayu Stress Check Mood Manager firmy This Works na ostatnią podróż, głównie dlatego, że jestem frajerem wszystkiego, co miniaturowe, ale jestem też ciekawy, czy pomogłoby mi to się zrelaksować. Zdecydowanie było to przyjemne doświadczenie — spryskałam moją podróżną poduszkę zapachami ylang-ylang, neroli i paczuli i poczułam się, jakbym była w spa, a nie w niedrogiej kabinie.
książka
Pisałem wcześniej o tym, jak zwykle spędzam większość podróży, obserwując ruchomą mapę. Ale i tak lubię mieć ze sobą książkę. Nic stymulującego intelektualnie – właściwie wolałbym przynieść coś, co już przeczytałeś. W ten sposób nie muszę się zbytnio koncentrować, ale nadal czerpię wszystkie relaksujące korzyści z czytania.
skarpety
Nie ma to jak zdjęcie butów i założenie nowych puszystych skarpet. Niektóre linie lotnicze oferują parę, ale ja lubię przynosić własną, aby zapewnić najwyższy komfort.
status paszportowy
Jestem jedną z tych osób, które co pięć minut muszą zaglądać do swoich toreb, aby upewnić się, że ich paszport nie zaginął. Pomaga mi to, że mam wyjątkowe etui na paszport (jest w nim szczęśliwy kot, który dostałem lata temu z fajnego sklepu w Hong Kongu o nazwie Pożądane towary).
Ładowarka do telefonu i akumulator
Nie mogę sobie wyobrazić, jak to było w ciągu dnia wylądować w zupełnie nowym miejscu docelowym bez telefonu. Będąc zależnym od takich rzeczy, jak Mapy Google i Uber, zawsze mam przy sobie ładowarkę, aby mieć pewność, że będzie działać z pełną mocą przez całą podróż. Niedawno zainwestowałem też w akumulator MagSafe, który mocuje się z tyłu mojego iPhone’a i ładuje bezprzewodowo — dobry na długie dni w podróży, kiedy nie masz pewności, czy masz dostęp do wtyczki.
Tabletki na chorobę lokomocyjną
Jako osoba, która była znana z tego, że choruje na ruchomym pasie, zawsze mam w torbie nogi morskie. Chociaż na szczęście zwykle nie choruję w samolotach, miło jest też rozdawać je podczas długich podróży samochodem, kiedy dotrę do celu.
Dokumenty papierowe
Mimo że odprawiam się online i mam wszystkie rezerwacje w (w pełni naładowanym) telefonie, nadal czuję się bardziej komfortowo, kiedy mam wszystko w formie papierowej. Noszę też ze sobą mały notatnik i zapisuję swój adres zamieszkania, na wypadek gdybym nie miał natychmiastowego dostępu do internetu.
Zapasowe ubrania
Pewnego razu, próbując poczuć się bardziej ludzkim podczas postoju w Dubaju, zdecydowałem się wydać ponad 40 dolarów, które pobierali na lotnisku, aby skorzystać z pryszniców w salonie. Mój debiutancki błąd? Brak nowego pickupa do zmiany. Teraz zawsze trzymam w torbie małą kostkę do pakowania, która zawiera zapasową parę bielizny, skarpetki i świeżą koszulkę – która również służy jako zapasowe ubranie, jeśli zgubię torbę.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi