- Ewana Griffithsa
- Wiadomości BBC z Nowego Jorku
„Zniosę widok zastrzelonej krowy” – powiedział rolnik Geraint Evans. „Ale najbardziej boli mnie widok duszącego się cielęcia w łonie matki”.
Opisywał skutki przepisów, które oznaczały, że ciężarne krowy, które uzyskały pozytywny wynik testu na gruźlicę (TB), musiały zostać poddane ubojowi w jego gospodarstwie.
Były wezwania do zmiany przepisów.
Rząd walijski powiedział, że opieka społeczna była „przede wszystkim” podczas usuwania bydła z gospodarstw, które zachorowały na gruźlicę.
Bydło w Walii nie może zostać usunięte z gospodarstwa po pozytywnym teście na gruźlicę.
W ściśle określonych warunkach w Anglii – ale nie w Walii – ubój może zostać opóźniony, jeśli krowa lub jałówka jest w ostatnich 60 dniach ciąży. Ma to pozwolić zwierzęciu na poród.
„Ubój w gospodarstwie ciężarnych krów lub cieląt zidentyfikowanych jako nosiciele gruźlicy jest przerażającym wydarzeniem dla wszystkich zaangażowanych” – powiedział Roger Lewis, przewodniczący grupy fokusowej w NFU Cymru TB.
„Gruźlica bydła nadal pustoszy rodziny rolnicze w całej Walii, a to doświadczenie zwiększa obciążenie emocjonalne, jakie nakłada ta choroba.
„Rozumiemy, że rząd walijski unowocześnia swoje podejście do gruźlicy i jesteśmy gotowi do współpracy z nim nad zaprojektowaniem alternatywnego podejścia do tej praktyki”.
Pan Evans, rolnik z Pembrokeshire w piątym pokoleniu, który ponad dziesięć lat temu był w kajdanach gruźlicy, doskonale pamiętał, jak musiał patrzeć, jak sześć jego stad zabijanych jest na jego podwórku.
Powiedział: „Musiałem ich ustawić w rzędzie, aby weszli w tłum i zobaczyli, jak strzelają”.
Krowa, matka, nie żyje, a cielę walczy o życie.
„To jest bardzo trudne.”
Poza tą konkretną polityką, Evans opisał rolnictwo w Walii jako demoralizujące i przygnębiające.
„Nad nami jest ciemna chmura i opisuję to ludziom, że leżę w kurtce”.
„wielkie obawy”
Nigel Owens, który zakończył karierę jako jeden z najsłynniejszych sędziów rugby na świecie, rolnictwem zajmuje się od 2019 roku.
Powiedział, że ma głębokie zaniepokojenie problemami zdrowia psychicznego w branży.
„Na rolników wywierana jest ogromna presja, a oprócz tego pojawia się dodatkowy problem związany z gruźlicą” – powiedział Owens.
„I nie ma sensu unikać dyskusji, rolnicy odebrali sobie życie. Nie twierdzę, że gruźlica jest jedyną przyczyną, ale jest częścią tego ogólnego obrazu, który budzi ogromne obawy rolników.
„Mówisz do tych, którzy uczestniczą w [mental health farming charity] Fundacji DPJ i z iloma rolnikami zwracają się o pomoc. Niedawno rozmawiałem z przyjacielem, który nigdy nie miał gruźlicy, i widziałem, jak zachorował na gruźlicę.
Jego duchy [were] Naprawdę bardzo w dół. Jest to więc problem, który naprawdę dotyka rolników i musimy coś z tym zrobić”.
Samuel Kurtz, rzecznik Walijskiej Partii Konserwatywnej ds. wsi, powiedział, że rolnicy zwracają się do organizacji charytatywnych zajmujących się zdrowiem psychicznym w wyniku polityki rolnej rządu walijskiego.
„Myślę, że to całkowicie nieludzkie” – powiedział Kurtz.
„Myślę, że jest to nieludzkie dla zwierzęcia i nie ma korzyści dla dobrostanu zwierząt w sytuacji, którą mamy tutaj w Walii. To nieludzkie i niesprawiedliwe, aby rolnicy widzieli to na własne oczy.
Widzieć zabite krowy i cielęta oraz cielę wciąż w środku, tonące w łonie matki.
„To nie jest sytuacja związana z dobrostanem zwierząt, w którą chcę się zaangażować i to naprawdę wstyd, że rząd walijski nadal chce wytrwać w tej polityce”.
„Trochę godności i szacunku”
„Możesz odizolować krowę lub jałówkę w gospodarstwie z dala od głównego stada” – kontynuuje Kurtz.
„Może rodzić z godnością i szacunkiem, a wskaźnik przenoszenia gruźlicy między matką a jej cielęciem jest bardzo niski, jeśli w ogóle.
„Co by to dało, to uzupełnienie stada, które rolnik traci na gruźlicę, żywym cielakiem, danie temu cielęciu szansy na życie, ponieważ w tej chwili tonie w łonie matki, a także pozwolenie tej krowie umrzeć z godnością, co jest w tej chwili się nie dzieje”.
Liczby pokazują, że liczba zwierząt poddanych ubojowi w celu zwalczania gruźlicy spadła z 11 655 w 2009 r. do 9 516 w roku do grudnia 2022 r. – spadek o 18,4%.
Rzecznik rządu walijskiego powiedział: „Względy dobrostanu mają nadrzędne znaczenie przy usuwaniu żywego inwentarza z gospodarstw dotkniętych gruźlicą.
Ubój odbywa się w gospodarstwie, gdy bydło nie nadaje się do transportu żywego z gospodarstw.
„Nasza polityka dotycząca gruźlicy nie jest ani nieludzka, ani bezduszna, a ubój żywego inwentarza w gospodarstwie jest ściśle zgodny z przepisami dotyczącymi dobrostanu”.
Rząd walijski powiedział również, że „dostrzega ogromne wyzwanie, jakie stanowi gruźlica u bydła, oraz niepokój, jaki powoduje u rolników w radzeniu sobie z nią”.
„Odkąd stworzyliśmy nasz program, zauważyliśmy znaczny postęp w kierunku zwalczania, z długoterminowym spadkiem nowych incydentów i rozpowszechnienia”.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Bardziej ekologiczne wybory, bystrzejsze umysły: badania łączą zrównoważony rozwój i zdrowie mózgu
Coraz częstsza liczba chorób przenoszonych przez komary w Europie – jak bardzo martwią się naukowcy? | Transmisja
Badanie asocjacji całego genomu pozwala zidentyfikować genetyczne czynniki ryzyka demencji