Donald Trump wskazuje, opuszczając Trump Tower w drodze do biura prokuratora generalnego Nowego Jorku, gdzie ma zostać wszczęte dochodzenie cywilne. zdjęcie / AP
Poszukiwania przez FBI rezydencji byłego prezydenta Donalda Trumpa w Mar-a-Lago zostały wywołane przez „poufne ludzkie źródło FBI” w obozie Trumpa, które wiedziało, jakich dokumentów szukać i gdzie.
Według dwóch oddzielnych doniesień w Newsweeku i Wall Street Journal, nalot na rezydencję Trumpa na Florydzie był również „celowy, aby mieć miejsce, gdy były prezydent jest nieobecny”.
Dwudziestu agentów i techników FBI przybyło do domu na Florydzie, aby przeprowadzić w poniedziałek nakaz przeszukania w śledztwie, które, jak się uważa, zawiera postanowienia ustawy o aktach prezydenckich z 1978 roku.
Jeśli okaże się, że Trump naruszył prawo federalne, usuwając i przechowując tajne dokumenty, może zostać skazany za przestępstwo zagrożone karą pięciu lat więzienia na mocy praw, które podpisał w następstwie wrzawy na temat korzystania przez Hillary Clinton z prywatnego konta e-mail.
Według Wall Street Journal „osoba zaznajomiona z przechowywanymi dokumentami powiedziała śledczym, że w prywatnym klubie może być jeszcze więcej tajnych dokumentów”, a materiały wykraczały poza te dostarczone do Archiwum Narodowego na początku tego roku.
Ale pośród politycznego wrzawy wokół nalotów, wściekły urzędnik FBI, który rozmawiał z Newsweekem po prośbie o anonimowość, powiedział, że próby uniknięcia cyrku medialnego z powodu nalotu „odbiły się na niczym”.
„Wiem, że było wiele spekulacji, że jest to prześladowanie polityczne, ale to naprawdę najlepsza i najgorsza biurokracja w biznesie” – powiedział Newsweek.
„Chcieli ustalić, że była to rutynowa procedura egzekwowania prawa, pozbawiona jakichkolwiek podtekstów politycznych, jednak [they] Mam coś wręcz przeciwnego”.
„Próbowali uniknąć cyrku medialnego”, powiedział drugie źródło, wyższy urzędnik wywiadu poinformowany o śledztwie i operacji.
„Więc chociaż wszystko miało sens w biurokracji, a FBI obawiało się, że dokumenty mogą zostać zniszczone, stworzyli również burzę ogniową, której starali się uniknąć, ignorując reperkusje”.
W lutym archiwista prezydencki David Ferrero zeznał przed Kongresem, że obóz Trumpa zwrócił już do archiwum 15 pudeł z dokumentami.
Powiedział, że pudełka zawierały przedmioty „oznaczone jako tajne informacje dotyczące bezpieczeństwa narodowego”.
Według doniesień prasowych podczas nalotu z budynku wywieziono kolejne 10-15 pudeł z dokumentami.
„Ten niespodziewany nalot na mój dom nie był ani konieczny, ani odpowiedni” – powiedział były prezydent Trump w oświadczeniu.
Prezydencki historyk Robert David Johnson powiedział Washington Post, że każdy prezydent naruszył w jakiś sposób ustawę o aktach prezydenckich, na przykład używając osobistych telefonów do wysyłania wiadomości tekstowych lub e-maili.
„Ale Trump może być najpoważniejszym łamaczem prawa w ciągu 44 lat swojego istnienia” – powiedział Johnson.
„Gdzie [Richard] Nixon, nie ma przykładu prezydenta, który tylko udaje, że prawo nie istnieje”.
Jednak zwolennicy, w tym były urzędnik administracji Trumpa Cash Patel, twierdzą teraz, że Trump odtajnił materiały, które zabrał do Mar-a-Lago.
„Mogę zdecydowanie powiedzieć, że prezydent Trump był prezydentem przejrzystości” – powiedział Patel.
„Prezydent Trump wielokrotnie w Białym Domu odtajniał całe zestawy dokumentów. W tym – przypominam wam i waszym słuchaczom, że około października 2020 roku wydał oświadczenie z Białego Domu odtajniające każdy dokument dotyczący nie tylko Rosji skandal, ale także skandal e-mailowy Hillary Clinton”.
Wcześniej Patel przekonywał, że nawet jeśli Biały Dom nie przygotuje dokumentów, nie oznacza to, że materiał nie został odtajniony.
„Trump odtajnił całe zestawy materiałów w oczekiwaniu na odejście rządu, który jego zdaniem amerykańska opinia publiczna powinna mieć prawo do samodzielnego czytania” – powiedział. „Prawnicy Białego Domu nie przygotowali dokumentów do zmiany hashtagów, ale to nie znaczy, że informacje nie zostały odtajnione”.
Tymczasem osobne, niepowiązane dochodzenie cywilne bada, czy Trump Organization zawyżała wartości nieruchomości w przypadku korzystnych pożyczek i zaniżonych wartości ulg podatkowych.
Były prezydent zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom i potępił śledztwo jako motywowane politycznie.
„Odmówiłem odpowiedzi na pytania dotyczące praw i przywilejów przyznanych każdemu obywatelowi na mocy Konstytucji Stanów Zjednoczonych” – powiedział Trump w oświadczeniu.
„Kiedyś zapytałem: 'Jeśli jesteś niewinny, dlaczego miałbyś przyjąć piątą poprawkę?’ Teraz znam odpowiedź na to pytanie.
„Kiedy twoja rodzina, twoja firma i wszyscy ludzie na twojej orbicie stają się celem bezpodstawnego, motywowanego politycznie polowania na czarownice przy wsparciu prawników, prokuratorów i fałszywych mediów, nie masz wyboru”.
Piąta Poprawka zapewnia szereg praw związanych z rzetelnym procesem, w tym, że żadna osoba w żadnej sprawie karnej nie może być zmuszona do bycia świadkiem przeciwko sobie.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi