Wielki sędzia rugby, Nigel Owens, powiedział, że urzędnicy, którzy uniemożliwili Ardy Savia powrót na boisko w sobotniej przegranej z Irlandią, popełnili błąd – na wielu frontach.
Savia ustąpił miejsca w pierwszym rzędzie 30 minut po przegranej 23-12, kiedy Angus Taafao został ukarany czerwoną kartką za wtrącenie się do Gary’ego Rangersa, podczas gdy Ufa Tongavasi zagrywał już krótką przerwę na linii bocznej za żółtą kartkę od swojego króla.
Kiedy All Blacks wrócili do 14 mężczyzn, zarząd chciał, aby Savia wróciła do gry, ale urzędnicy powiedzieli, że nie mogą.
Było oczywiste zamieszanie związane z czerwoną kartką i tym, co może się wydarzyć dalej. – Żeby być uczciwym wobec wszystkich, przez jakiś czas istniały obrotowe drzwi – powiedział po meczu trener Ian Foster.
Ale szukamy wyjaśnienia. To, co się stało, nie było tym, co myśleliśmy, że powinno się wydarzyć”.
On miał rację.
Owens, który przeszedł na emeryturę w 2020 roku po 17-letniej karierze, szczegółowo opisał All Blacks podczas swojego regularnego Whistle Watch na kanale YouTube World Rugby.
Podczas gdy spędził trochę czasu zastanawiając się, czy żółta kartka Tuungafasiego powinna skutkować rzutem karnym – co jego zdaniem powinno było nastąpić pomimo decyzji wieczornego sędziego Jaco Biebera, że tak się nie stało – mówił więcej o niejasnych kwestiach związanych z rezerwacją Savea.
Owens powiedział, że problemy zaczęły się, zanim Savea próbowała wrócić.
„Kiedy wchodzisz do niekwestionowanych grup z powodu nieczystego zachowania lub zawodnik nie może dalej grać w pierwszym rzędzie, musisz odrzucić zawodnika” – wyjaśnił Walijczyk.
„Więc w tym przypadku Nowa Zelandia ma już dwóch graczy, nie ma problemu z 13 mężczyznami, co oznacza, że powinni również spaść do 12”.
Czytaj więcej: Ardi Savia modlił się na uboczu po „zamieszaniu” łodzi podwodnej
Owens powiedział, że ta zasada nie jest właściwie egzekwowana, co spowodowało zamieszanie związane z powrotem Savii.
„Było trochę zamieszania” – powiedział.
„Kiedy zeszli do 13 mężczyzn, a potem bez przeszkód weszli do bawełnianej torby, mieli zejść do 12 mężczyzn. A kiedy wracają do przeciwników, wracają do zaledwie 14 mężczyzn z czerwoną kartką z pole.
„Najważniejsze jest to, że nie ma znaczenia, który z tych graczy wróci. Tak więc, gdy urzędnicy tutaj pomylili się, mówiąc, że Savea nie może wrócić, Savea mógł wrócić, ale jeden z pozostałych graczy odchodzić.
„Więc albo Savea zostaje na miejscu, albo inny gracz zostaje z dala”.
Po raz pierwszy sytuacja została oficjalnie potwierdzona w tym tygodniu w World Rugby, a prośby 1News wysłane na początku tego tygodnia do organu zarządzającego pozostały bez odpowiedzi.
Jednak drużyna World Rugby po cichu przyznała, że urzędnicy popełnili błąd w wyniku testu, jak rozumie 1News.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
O’Rourke zrobił wrażenie na drużynie Blackcaps pierwszego dnia pierwszego testu na Sri Lance
Czy Razor ucieka się do taktyki lub taktyki? Jego wybory przeciwko Sydney są wątpliwe
Aktualizacje na żywo Blackcaps vs Sri Lanka: 1. test, dzień 1 w Galle