Kobieta przechodzi przez ulicę w pobliżu billboardu upamiętniającego wizytę państwową prezydenta Chin Xi Jinpinga w Port Moresby w Papui-Nowej Gwinei w 2018 roku. Zdjęcie/AP
Chiny chcą, aby 10 małych krajów Pacyfiku ratyfikowało kompleksową umowę obejmującą wszystko, od bezpieczeństwa po rybołówstwo. Jeden z przywódców ostrzegł, że jest to „zmieniająca reguły gry” próba Pekinu odzyskania kontroli nad regionem.
Projekt porozumienia uzyskany przez Associated Press pokazuje, że Chiny chcą szkolić funkcjonariuszy policji Pacyfiku, pracować jako zespół w zakresie „tradycyjnego i niekonwencjonalnego bezpieczeństwa” oraz rozszerzać współpracę organów ścigania.
Chiny chcą również wspólnie opracować plan rybołówstwa morskiego – który obejmie opłacalne połowy tuńczyka na Pacyfiku – zacieśnić współpracę w zarządzaniu sieciami internetowymi w regionie oraz założyć Instytuty Kultury i sale wykładowe Konfucjusza. Chiny wspominają też o możliwości utworzenia strefy wolnego handlu z krajami Pacyfiku.
Posunięcie Chin następuje, gdy minister spraw zagranicznych Wang Yi i 20-osobowa delegacja rozpoczynają w tym tygodniu wizytę w regionie.
Wang odwiedza siedem krajów, które, jak ma nadzieję, poprą jego „Wizję wspólnego rozwoju” – Wyspy Salomona, Kiribati, Samoa, Fidżi, Tonga, Vanuatu i Papuę-Nową Gwineę.
Wang organizuje również wirtualne spotkania z trzema innymi potencjalnymi sygnatariuszami – Wyspami Cooka, Niue i Sfederowanymi Stanami Mikronezji. Ma nadzieję, że oba kraje ratyfikują wcześniej pisemną umowę w ramach wspólnego oświadczenia po spotkaniu zaplanowanym na 30 maja na Fidżi z ministrami spraw zagranicznych każdego z 10 krajów.
Ale prezydent Mikronezji, David Panuelo, napisał ośmiostronicowy list do przywódców innych krajów Pacyfiku, mówiąc, że jego kraj nie poprze planu i ostrzega przed poważnymi konsekwencjami, jeśli inni to zrobią.
W swoim liście, który uzyskał Associated Press, Panuelo powiedział, że za chwytliwymi słowami porozumienia, takimi jak „uczciwość” i „sprawiedliwość”, kryje się wiele niepokojących szczegółów.
Powiedział, że między innymi umowa otwiera drzwi dla Chin do posiadania i kontrolowania regionalnej infrastruktury rybackiej i komunikacyjnej. Powiedział, że Chiny mogą przechwytywać e-maile i podsłuchiwać rozmowy telefoniczne.
W swoim liście Panuelo powiedział, że porozumienie „ma na celu przekształcenie tych z nas, którzy mają stosunki dyplomatyczne z Chinami bardzo blisko orbity Pekinu, nieodłącznie łącząc nasze całe gospodarki i społeczeństwa”.
Ostrzegł, że porozumienie niepotrzebnie eskaluje napięcia geopolityczne i zagraża stabilności w regionie.
W swoim liście Panuelo powiedział, że wizja wspólnego rozwoju jest „pojedynczą, najbardziej zmieniającą zasady umową na Pacyfiku w dowolnym momencie naszego życia” i „grozi, że w najlepszym razie rozpocznie nową erę zimnej wojny i świata. w najgorszym wypadku”.
Panuelo odmówił komentarza w sprawie listu lub proponowanej umowy.
W środę rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin powiedział, że nie zna przesłania Panuelo.
„Ale absolutnie nie zgadzam się z argumentem, że współpraca między Chinami a państwami wyspiarskimi na południowym Pacyfiku doprowadzi do nowej zimnej wojny” – powiedział.
Powiedział, że Chiny „mają długą historię przyjaznych stosunków z krajami wyspiarskimi Południowego Pacyfiku” i od dawna zapewniają im pomoc gospodarczą i techniczną bez żadnych ograniczeń politycznych.
Podobnie jak niektóre inne kraje Pacyfiku, Mikronezja coraz bardziej znajduje się pomiędzy rywalizującymi ze sobą interesami Waszyngtonu i Pekinu.
Mikronezja utrzymuje bliskie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi poprzez Pakt Wolnego Stowarzyszania. Ale zawiera również to, co Panuelo opisuje w swoim liście jako „wielką przyjaźń” z Chinami, która, jak ma nadzieję, będzie kontynuowana pomimo sprzeciwu wobec porozumienia.
Aspekty bezpieczeństwa umowy będą przedmiotem szczególnej troski wielu w regionie i poza nim, zwłaszcza po tym, jak Chiny podpisały w zeszłym miesiącu oddzielną umowę o bezpieczeństwie z Wyspami Salomona.
Porozumienie to wzbudziło obawy, że Chiny mogą wysłać wojska do kraju wyspiarskiego lub nawet stworzyć tam bazę wojskową niedaleko Australii. Wyspy Salomona i Chiny twierdzą, że nie ma planów utworzenia bazy.
Spotkanie 30 maja będzie drugim spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Wang i wysp Pacyfiku po wirtualnym spotkaniu w październiku ubiegłego roku.
Ci, którzy śledzą rolę Chin na Pacyfiku, przeanalizują treść projektu umowy.
Wśród jej postanowień: „Chiny zorganizują szkolenia policyjne średniego i wysokiego szczebla dla krajów wyspiarskich Pacyfiku”.
Porozumienie stanowi, że oba kraje wzmocnią „współpracę w dziedzinach tradycyjnego i nietradycyjnego bezpieczeństwa” oraz „rozszerzą współpracę organów ścigania, wspólnie zwalczają przestępczość transgraniczną oraz ustanowią mechanizm dialogu na temat zdolności organów ścigania i współpracy policyjnej”.
Porozumienie pozwoli również państwom „rozszerzyć wymianę między rządami, ustawodawcami i partiami politycznymi”.
W projekcie umowy stwierdza się również, że kraje Pacyfiku „mocno przestrzegają” zasady jednych Chin, zgodnie z którą Pekin uważa Tajwan, demokratyczną i samorządną wyspę, za część Chin. Będzie również przestrzegać zasady „nieingerencji”, którą Chiny często postrzegają jako środek odstraszający wobec innych krajów wypowiadających się na temat ich praw człowieka.
Porozumienie stanowi, że Chiny i kraje Pacyfiku wspólnie opracują plan zagospodarowania przestrzennego obszarów morskich, aby „poprawić planowanie gospodarki morskiej, racjonalnie rozwijać i wykorzystywać zasoby morskie, tak aby promować zrównoważony rozwój niebieskiej gospodarki”.
Chiny obiecały również więcej inwestycji w regionie, mobilizując prywatny kapitał i zachęcając „najbardziej konkurencyjne i renomowane chińskie firmy do udziału w bezpośrednich inwestycjach w krajach wyspiarskich Pacyfiku”.
Chiny obiecały również wysłać na wyspy chińskich doradców, nauczycieli i wolontariuszy.
AP uzyskała również projekt pięcioletniego planu działania, który ma być zgodny z wizją wspólnego rozwoju, w której przedstawiono szereg bezpośrednich zachęt, jakie Chiny oferują krajom Pacyfiku.
W planie działania Chiny deklarują, że w pełni wdrożą 2500 rządowych dotacji do 2025 roku.
W projekcie planu stwierdza się, że „w 2022 r. Chiny zorganizują pierwszy program szkoleniowy dla młodych dyplomatów z krajów wyspiarskich Pacyfiku, w zależności od sytuacji epidemicznej”, dodając, że Chiny zorganizują również seminaria na temat zarządzania i planowania dla krajów wyspiarskich Pacyfiku.
W swoim projekcie planu działania Chiny twierdzą, że zbudują laboratoria dochodzeniowe, zgodnie z potrzebami krajów Pacyfiku, które będą mogły być wykorzystywane do testowania odcisków palców, sekcji zwłok i kryminalistyki elektronicznej.
Chiny twierdzą również, że wydadzą dodatkowe 2 miliony dolarów i wyślą na wyspy 200 lekarzy, aby pomogli w walce z COVID-19 i promowali zdrowie, a także zobowiązują się wspierać kraje w ich wysiłkach na rzecz zwalczania zmian klimatycznych.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi