Gwen Dyer to kanadyjska dziennikarka mieszkająca w Wielkiej Brytanii i wieloletnia komentatorka spraw międzynarodowych.
Opinia: Siły rosyjskie trzymały się przez trzeci tydzień poza większością głównych miast wschodniej i środkowej Ukrainy, ale nie zdołały oblężyć i odizolować żadnego z nich, z wyjątkiem Mariupola, wielkiego portu na Morzu Czarnym, który stał się ukraińskim „Stalingradem”. .
Rzeczywiście, ukraińskie kontrataki w kilku miejscach odpychają Rosjan na pewne odległości.
Było to takie zaskoczenie dla większości zagranicznych obserwatorów (którzy spodziewali się, że armia ukraińska szybko upadnie przed liczebnością i siłą ognia Rosjan), że niektórzy poszli teraz w drugą stronę. Widziałem w tym tygodniu trzy artykuły myślowe wzywające Ukrainę, NATO lub kogoś innego do rozpoczęcia budowy zewnętrznej rampy dla Władimira Putina.
Chodzi o to, że armia rosyjska nie może wygrać, ale rosyjski dyktator nie może sobie pozwolić na postrzeganie go jako przegranego.
Czytaj więcej:
* Rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą widzą postęp – „nadzieja” na „ugodę”
* Ukraińskie wojsko dostosowuje swoją taktykę po pierwszej rosyjskiej inwazji
* Zełenski wykorzystuje swoje umiejętności komiksowe, aby wygrać wojnę online
Dlatego obowiązkiem drugiej strony jest stworzenie „złotego mostu”, przez który Putin może się wycofać bez przyznania się do porażki i utraty twarzy. (Fraza pochodzi od Sun Tzu Sztuka wojnyNapisane 2500 lat temu.)
Może w końcu do tego dojść, ale krytycy wyprzedzają siebie. Rosjanie jeszcze wojny nie przegrali. Po prostu nie udało im się go szybko i tanio zdobyć.
W rzeczywistości, gdy zginęło już około 10 000 rosyjskich żołnierzy, ponieśli spektakularną porażkę.
Jeśli problem dotyczy tylko logistyki, można go rozwiązać na czas. Może to potrwać jeszcze tydzień, a nawet miesiąc, ale Ukraina nigdzie się nie wybiera; Nie ma specjalnego pośpiechu, aby go podbić.
Jest to jednak zupełnie inna gra, jeśli prawdziwym problemem z siłami rosyjskimi jest morale.
Walki uliczne pożerają wojska jak każda inna operacja wojskowa, więc zrozumiała jest niechęć Rosji do rozpoczęcia zakrojonej na szeroką skalę ofensywy lądowej na tak duże miasta jak Kijów, Charków czy Odessa. Ale zawsze dostępna jest alternatywa polegająca na staniu z tyłu i rozwalaniu miast za pomocą artylerii, i sprawdziła się wystarczająco dobrze dla Putina w Groznym i Aleppo.
Putin może nadal chcieć to zrobić, a jego generałowie czekają na przybycie kolejnych pocisków i pocisków. Ale jeśli w ciągu najbliższego tygodnia nie dojdzie do żadnego ataku na miasta, możemy założyć, że problem nie jest tylko logistyczny. Ma to również związek z niechęcią rosyjskich żołnierzy do niszczenia głównych miast ukraińskich, a może nawet do walki bardziej niż kiedykolwiek.
Pojawiły się zabłąkane doniesienia o rosyjskich jednostkach, które faktycznie odmawiały walki, ale to może być tylko ukraińska propaganda.
Może to być jednak również prawdą, bo żołnierze będą teraz wiedzieć, że są na Ukrainie jako najeźdźcy, a nie przyjaciele, i byłoby to bardzo nieprzyjemne uczucie.
Większość dorosłych na Ukrainie mówi po rosyjsku na tyle dobrze, aby osobiście i szczegółowo wyrazić swoje uczucia do najeźdźców, więc rosyjscy żołnierze nie dadzą się zwieść oficjalnej propagandzie, która nadal wprowadza w błąd ich przyjaciół i rodzinę w kraju.
Poczują, że ich władze okłamały ich.
System zaopatrzenia armii rosyjskiej był tak źle zarządzany, że żołnierze musieli spędzać większość czasu „żyjąc z ziemi”, co w rzeczywistości oznacza kradzież, kupowanie lub żebranie żywności i wody od miejscowej ludności ukraińskiej, aby poczuli się nic poza pogardą dla ich dowódców.
Ich funkcjonariusze skonfiskowali ich telefony komórkowe na granicy, ale ich bardziej odważni towarzysze mieliby już ukraińskie telefony, więc prawie raz wiedzieliby, co faktycznie dzieje się gdzie indziej, w tym o każdym wybuchu powstania przez siły rosyjskie.
Większość z nich siedzi i czeka, aż coś się wydarzy, z wyjątkiem kilku jednostek, które każdego dnia są poddawane ukraińskim nalotom: powiedzmy, że sto zabitych dziennie.
Armie czasem bledną, a przynajmniej przestają funkcjonować jako hierarchie wojskowe. Nie spodziewam się, że tak się stanie z rosyjskim wojskiem na Ukrainie, ale z pewnością są to idealne warunki do wywołania tego rodzaju załamania.
Tak więc Ukraińcy będą musieli (i prawdopodobnie będą) jeszcze trochę poczekać, aby zobaczyć, czy armia rosyjska rzeczywiście upadnie.
Jeśli tak się nie stanie, a rosyjskie bombardowania już zaczęły niszczyć główne miasta, to poczekaj trochę dłużej, bo w końcu będą musieli wysłać swoje wojska, aby je okupowały.
Jeśli odmówią, wygrywasz.
Jeśli są posłuszni, przegrałeś wojnę konwencjonalną. Prezydent Wołodymyr Zełenski wysłał za granicę, by kierował rządem na uchodźstwie, jeśli jeszcze żyje, i zaczął planować partyzancki opór.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi