Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

10 rzeczy, które należy spakować do bagażu podręcznego, według zmartwionego podróżnika

10 rzeczy, które należy spakować do bagażu podręcznego, według zmartwionego podróżnika

Od uspokajających sprayów po pocieszające przekąski — oto, co znajdziesz w tej torbie dla niespokojnych podróżników.

Rzeczy

Od uspokajających sprayów po pocieszające przekąski — oto, co znajdziesz w tej torbie dla niespokojnych podróżników.

Uwielbiam odwiedzać nowe miejsca. Rzeczywista część podróży – nie tak bardzo.

Jestem niespokojnym podróżnikiem. Spędzam bezsenne noce, przygotowując się do wielkiej podróży, martwiąc się o wszystkie rzeczy, o których zapomniałem zrobić i robiąc katastrofę z tego, co może się wydarzyć. Denerwują mnie też lotniska i latanie (tak, jestem osobą, która zawsze przybywa co najmniej 3 godziny przed odlotem).

Ale po kilku długich trasach w swoim czasie – w tym bezpośrednim locie Air New Zealand z Auckland do Nowego Jorku iz powrotem – zorientowałem się, czego potrzebuję, aby podróż była jak najbardziej bezbolesna.

Oto moje przenośne niezbędniki.

Słuchawki z redukcją szumów

Przez długi czas zamierzałem zadowolić się darmowymi słuchawkami dostarczanymi przez linie lotnicze. Potem mój partner pożyczył mi słuchawki Bose z redukcją szumów na podróż do Nowego Jorku i w końcu zrozumiałem ten szum. Możliwość wyciszenia ryku silników samolotów była przełomem – utrzymywałem je w ruchu, nawet gdy niczego nie oglądałem ani nie słuchałem, tylko po to, abym mógł pozostać w moich cichych małych bańkach.

przekąski

Lubię pakować mały minibar BYO, aby uniknąć płacenia niebotycznych opłat lotniskowych za przekąski i upewnić się, że nie będę głodny podczas długiego lotu. Nie wchodzę tutaj w odżywianie – tylko wybór moich ulubionych, w tym M&Ms, precle maczane w czekoladzie oraz sól i ocet.

Kojący spray

Kupiłem małą buteleczkę sprayu Stress Check Mood Manager firmy This Works na ostatnią podróż, głównie dlatego, że jestem frajerem wszystkiego, co miniaturowe, ale jestem też ciekawy, czy pomogłoby mi to się zrelaksować. Zdecydowanie było to przyjemne doświadczenie — spryskałam moją podróżną poduszkę zapachami ylang-ylang, neroli i paczuli i poczułam się, jakbym była w spa, a nie w niedrogiej kabinie.

READ  Tonga wybiera nowego premiera George'a Sovalini

książka

Pisałem wcześniej o tym, jak zwykle spędzam większość podróży, obserwując ruchomą mapę. Ale i tak lubię mieć ze sobą książkę. Nic stymulującego intelektualnie – właściwie wolałbym przynieść coś, co już przeczytałeś. W ten sposób nie muszę się zbytnio koncentrować, ale nadal czerpię wszystkie relaksujące korzyści z czytania.

skarpety

Nie ma to jak zdjęcie butów i założenie nowych puszystych skarpet. Niektóre linie lotnicze oferują parę, ale ja lubię przynosić własną, aby zapewnić najwyższy komfort.

status paszportowy

Jestem jedną z tych osób, które co pięć minut muszą zaglądać do swoich toreb, aby upewnić się, że ich paszport nie zaginął. Pomaga mi to, że mam wyjątkowe etui na paszport (jest w nim szczęśliwy kot, który dostałem lata temu z fajnego sklepu w Hong Kongu o nazwie Pożądane towary).

Ładowarka do telefonu i akumulator

Nie mogę sobie wyobrazić, jak to było w ciągu dnia wylądować w zupełnie nowym miejscu docelowym bez telefonu. Będąc zależnym od takich rzeczy, jak Mapy Google i Uber, zawsze mam przy sobie ładowarkę, aby mieć pewność, że będzie działać z pełną mocą przez całą podróż. Niedawno zainwestowałem też w akumulator MagSafe, który mocuje się z tyłu mojego iPhone’a i ładuje bezprzewodowo — dobry na długie dni w podróży, kiedy nie masz pewności, czy masz dostęp do wtyczki.

Tabletki na chorobę lokomocyjną

Jako osoba, która była znana z tego, że choruje na ruchomym pasie, zawsze mam w torbie nogi morskie. Chociaż na szczęście zwykle nie choruję w samolotach, miło jest też rozdawać je podczas długich podróży samochodem, kiedy dotrę do celu.

Dokumenty papierowe

Mimo że odprawiam się online i mam wszystkie rezerwacje w (w pełni naładowanym) telefonie, nadal czuję się bardziej komfortowo, kiedy mam wszystko w formie papierowej. Noszę też ze sobą mały notatnik i zapisuję swój adres zamieszkania, na wypadek gdybym nie miał natychmiastowego dostępu do internetu.

READ  Aktualizacja Covid-19: 11 kolejnych zgonów, 4404 przypadki społeczności zgłoszone w Nowej Zelandii dzisiaj

Zapasowe ubrania

Pewnego razu, próbując poczuć się bardziej ludzkim podczas postoju w Dubaju, zdecydowałem się wydać ponad 40 dolarów, które pobierali na lotnisku, aby skorzystać z pryszniców w salonie. Mój debiutancki błąd? Brak nowego pickupa do zmiany. Teraz zawsze trzymam w torbie małą kostkę do pakowania, która zawiera zapasową parę bielizny, skarpetki i świeżą koszulkę – która również służy jako zapasowe ubranie, jeśli zgubię torbę.